 |
Przeciez w marzeniach miało byc lepiej...
|
|
 |
Dlaczego wszyscy wymagają ode mnie dojrzałości, odpowiedzialności, równowagi - skoro ja nie wyraziłam zgody na to, by dorastać ?!
|
|
 |
Pójdziemy razem rozpierdolić sobie życie?
|
|
 |
mała , głupia dziewczynka , która da radę , bo musi . !
|
|
 |
"kochanie, to nie jest tak że ja Cię będę kochała a ty mnie będziesz ranił. Nadejdzie czas kiedy wszystko się odwróci.
|
|
 |
i mimo tego, że pewnie zawsze będę miała do Ciebie cholerną słabość,, to rozegram to tak, że wszyscy wokół łącznie z Tobą będą myśleć, że to czysta nienawiść.
|
|
 |
poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
|
|
 |
I co? Teraz Ci tak fajnie? Jak widzisz jak cierpię, jak mnie ranisz?
|
|
 |
Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać Kogoś, kto go zna. A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami.
|
|
 |
kiedy nie ma Cię przy mnie znów mam miłosnego kaca...
|
|
 |
, i życie im się wali , bo miłość ich wygasła , to jest obojgu wina , taka to przyczyna .
|
|
 |
a ona odkleiła sobie uśmiech z twarzy. już nie musiała udawać - miała swój.
|
|
|
|