 |
Bo coś do niej czujesz. Bo naprawdę coś dla ciebie znaczy. A ja nie mam zamiaru niszczyć części ciebie, która w końcu po tym całym czasie zachciała znów coś czuć.//Chikorita
|
|
 |
wspomnienia i wizje pojawiają się coraz bardziej natrętnie, zupełnie jakby kierowane były przez tajemniczy mechanizm o wciąż większej szybkości obrotów. ponieważ żyć z tym nie można, chciałoby się wymazać te wspomnienia z pamięci - co do jednego - a równocześnie nie chce się stracić żadnego z nich, bo są już ostatnim skarbem, jaki się ma.//Chikorita
|
|
 |
Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście, jesteś moim życiem i wszystkim tym co piękne.//Chikorita
|
|
 |
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.//Chikorita
|
|
 |
Czasem stoimy na chmurach, czasem twarzami gładzimy trawę. Czasem widzimy się we mgle dzisiejszego poranka, czasem dostrzegamy w srebrzystej rosie nasze odbicia; czasem nawet mówimy, jednak częściej milczymy, bo milczenie nam najlepiej wychodzi..; ) //Chikorita
|
|
 |
Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń: - Do czego jesteś potrzebna, kiedy ja jestem?! Przyjaźń odpowiedziała: - Jestem po to, żeby tam, gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy, mógł pojawić się uśmiech.//Chikorita
|
|
 |
-ale Ty jesteś brzydki. -a Ty pijana. -ale ja wytrzeźwieje. haha ;D //Chikoria
|
|
 |
- co ty tu robisz?! - pierwszego dnia powiedziałaś, że panicznie boisz się burzy. A ja czekałem na nią jak głupi, by do ciebie przyjść. Bałem się, że w innych okolicznościach mnie odrzucisz...//Chikorita
|
|
 |
Czy wciąż byłam w nim zakochana? Chyba tak ale równocześnie zraniona, w jakimś sensie oszukana i zdradzona. Pragnęłam jego powrotu, a jednocześnie panicznie się tego bałam.//Chikorita
|
|
 |
- bo ludzie są jak gwiazdy. - eee? co ty gadasz , chyba ta noc za bardzo Ci uderzyła do głowy. - nie, serio. ksiądz dzisiaj mówił. ze mamy taki sam skład//Chikorita
|
|
 |
, byłeś pierwszym chłopakiem którego traktowałam poważnie ,a Ty co ,pobawiłeś się mną i uciekłeś ,bo bałeś się zaangażować .!!//Chikorita
|
|
 |
-kocham go. - dziewczyno, ogarnij się! nie widzisz jaki on jest?! czy ty naprawdę nie zauważasz jego wad?! - a czy ty myślisz, że ja szukam u niego wad.. ja ciągle szukam miłość w jego oczach. tej naszej małej miłości. i ciągle mam nadzieje, że w końcu ją ujrzę.//Chikorita
|
|
|
|