|
moja najlepsza przyjaciółka gada z moim największym wrogiem który jak się okazuje sypia z moim ex. patologia. co za naród. lepszego życia nie mogłam sobie wymarzyć.
|
|
|
moja bezradność mnie zabija.
|
|
|
obiecałam sobie że nigdy tego nie powiem, ale dziś z czystym sumieniem przyznaje że żałuje że spotkałam go na swojej drodze.
|
|
|
nawet nie wiesz jak tęsknię, to chyba jest chore. w dzień tylko płaczę a w nocy się boję.
|
|
|
-on jest uzależniony od swoich nawyków, swoich wad. on nie chce nigdzie jechać więc gdzie go zabierzesz? -nie ja. on mnie zabierze do swojego świata. miejsca gdzie jest dniami i nocami. i jest szczęśliwy. jego zwyczaje będą moimi. jego wady będą moimi. on nie moze ich zostawić ale ja moge je zabrać. jeśli ta trucizna jest jego pierwszą miłością też to zaakceptuje. będę się chwiać na nogach razem z nim. później w pewnym momencie może go odnajdę. może bedzie mial dosyc swoich nawykow. może wróci i powie że jest zmęczony. wtedy ja powiem "chodź...chodźmy do domu." i on wróci.
|
|
|
"jeśli Twoja miłość była dla niego lekiem to dlaczego jeszcze nie zadziałała ?"
|
|
|
raz żyjemy. raz umieramy. raz bierzemy ślub i raz kochamy.
|
|
|
znowu sie uśmiecham. wiem że wszystko dobrze będzie.
|
|
|
Twój pot, Twój ból, Twoje łzy - ich zazdrość. do dzieła !
|
|
|
zawsze myślałam że największą satysfakcją dla każdego, nie tylko dla kobiet również dla facetów, to sprawić by druga połowa była najszczęśliwszą osobą na ziemi, by skupiać na niej całą swoją uwagę. widocznie myliłam się.
|
|
|
dziewczyno szacunek do samej siebie przede wszystkim !
|
|
|
zamiast narzekać na brak dobra zacznijmy żyć tak by to dobro tworzyć. zła jest wystarczająco na świecie.
|
|
|
|