głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kochamczekolade

Są ludzie  z którymi od pierwszej chwili znajdujesz wspólny język. A potem bez względu na upływ czasu  dzielące was kilometry albo dni milczenia wystarczy  jedno spojrzenie i znów rozumiecie się bez słów.

pinkowa5991 dodano: 13 marca 2012

Są ludzie, z którymi od pierwszej chwili znajdujesz wspólny język. A potem bez względu na upływ czasu, dzielące was kilometry albo dni milczenia wystarczy, jedno spojrzenie i znów rozumiecie się bez słów.

moim jedynym przyjacielem jest cierpienie  chce zemsty za ból jaki mi zadali  2pac ♥

mjuuuuuzik dodano: 12 marca 2012

moim jedynym przyjacielem jest cierpienie, chce zemsty za ból jaki mi zadali [2pac ♥ ]

Jego wzrok błądził za mną śledząc każdy wykonany przeze mnie ruch. Uważaj na niego gapi się jakby miał zaraz pożreć Cię wzrokiem słysząłam głos przyjaciółki. Niech się gapi i podziwia  odrzekłam kończąc pisać smsa po czym wstałam i wyszłam z pokoju.Nie minęło 5 minut jak reszta poszła w moje ślady.Z każdą sekundą był bliżej szepcząc i podszczypując mnie za uda Uważaj żebym ja Cię zaraz nie uszczypnęła! krzyknęłam i ponowie opusciłam pomieszczenie.Podążał za mną.Mimo ze znałam go 2 godziny mimo ze wkurzał mnie bardzo to pociągał.Cholernie mnie pociagał.Nie wiem kiedy zaczelismy się całować.Jego dłonie bladziły po całym moim ciele.Poznajac każdy zakamarek mego ciała.Chciałam krzyczeć lecz bałam sie rekacji znajomych.Czułam się pierwszą lepszą choć mówił że tak nie jest.czułam się nikim choć mówił ze jestem wszystkim.Na drugi dzień zadzwonił prosząc o spotkanie.Lecz ja nie mogę.Nie moge spojrzeć swojemu odbiciu w lustrze  nie moge zapomnieć ostrzeżeń przyjaciółki..Żałuję..   pozorna

pozorna dodano: 11 marca 2012

Jego wzrok błądził za mną śledząc każdy wykonany przeze mnie ruch.-Uważaj na niego,gapi się jakby miał zaraz pożreć Cię wzrokiem-słysząłam głos przyjaciółki.-Niech się gapi i podziwia- odrzekłam kończąc pisać smsa po czym wstałam i wyszłam z pokoju.Nie minęło 5 minut jak reszta poszła w moje ślady.Z każdą sekundą był bliżej szepcząc i podszczypując mnie za uda-Uważaj,żebym ja Cię zaraz nie uszczypnęła!-krzyknęłam i ponowie opusciłam pomieszczenie.Podążał za mną.Mimo,ze znałam go 2 godziny,mimo,ze wkurzał mnie bardzo to pociągał.Cholernie mnie pociagał.Nie wiem kiedy zaczelismy się całować.Jego dłonie bladziły po całym moim ciele.Poznajac każdy zakamarek mego ciała.Chciałam krzyczeć lecz bałam sie rekacji znajomych.Czułam się pierwszą lepszą,choć mówił,że tak nie jest.czułam się nikim,choć mówił,ze jestem wszystkim.Na drugi dzień zadzwonił prosząc o spotkanie.Lecz ja nie mogę.Nie moge spojrzeć swojemu odbiciu w lustrze, nie moge zapomnieć ostrzeżeń przyjaciółki..Żałuję..|| pozorna

gdy kładę głowę na poduszce o tobie marzę    bo z każdym dniem kocham cię coraz bardziej   wnb zapomniałaś wziąć wspomnień

mjuuuuuzik dodano: 8 marca 2012

gdy kładę głowę na poduszce o tobie marzę, bo z każdym dniem kocham cię coraz bardziej [wnb-zapomniałaś wziąć wspomnień]

 CZ.5  Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą czerwoną różę taką samą która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość dziką namiętnośc motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna wyjątkowa. Dziękuję że dałaś mi szansę rzekł kilka tygodni później gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból bezradnosć i strach że niedługo to się skończy Nie wracajmy do tego powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC    pozorna

pozorna dodano: 8 marca 2012

[CZ.5] Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą,czerwoną różę,taką samą,która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność,cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy,ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość,dziką namiętnośc,motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna,wyjątkowa.-Dziękuję,że dałaś mi szansę-rzekł kilka tygodni później,gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból,bezradnosć i strach,że niedługo to się skończy-Nie wracajmy do tego-powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam,bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC || pozorna

Czasami brakuje słów  chociaż tak wiele chciałoby się powiedzieć...

pinkowa5991 dodano: 7 marca 2012

Czasami brakuje słów, chociaż tak wiele chciałoby się powiedzieć...

 CZ.4  Wstawiłam wodę na kolejna tego dnia kawę i przysiadłam na krześle wpatrując sie w jeden punkt na ścianie.Objęłam kolana dłońmi i jak zahipnotyzowana podjęłam kolejna podróż za marzeniami wspomnieniami i obietnicami Jego wiecznej miłości.Myślałam o wydarzeniach sprzed kilku dni.Widziałam Go tylko raz po tamtym incydencie na szkolnym korytarzu.Mijajac go mimowolnie spuściłam wzrok bojąc się spojrzeć mu w oczy.Bałam się że ujrzy w nich światełko w oczach i miłość do Jego osoby.Nagle z rozmyśleń wyrwał mnie jakiś dzwięk.Spojrzałam na kuchenkę lecz nie był to dzięk gwizdka lecz dzwięk dzwoniącego na stole telefonu.Otworzyłam klapkę i przyłożyłam go do ucha.Usłyszałam Go.Prosił o spotkanie przepraszał i mówił że wciąż pamięta i zapomnieć nie może.Usiadłam wypuszczajac łzę po chwili kolejną i jeszcze jedną..Czajnik zaczął gwizdać lecz nie byłam w stanie go wyłączyć..Drżałam bijąc się z własnymi myślami.Wspomnienia wzięły górę.Mimo konsekwencji zgodziłam się..    pozorna

pozorna dodano: 6 marca 2012

[CZ.4] Wstawiłam wodę na kolejna tego dnia kawę i przysiadłam na krześle wpatrując sie w jeden punkt na ścianie.Objęłam kolana dłońmi i jak zahipnotyzowana podjęłam kolejna podróż za marzeniami,wspomnieniami i obietnicami Jego wiecznej miłości.Myślałam o wydarzeniach sprzed kilku dni.Widziałam Go tylko raz po tamtym incydencie na szkolnym korytarzu.Mijajac go mimowolnie spuściłam wzrok bojąc się spojrzeć mu w oczy.Bałam się,że ujrzy w nich światełko w oczach i miłość do Jego osoby.Nagle z rozmyśleń wyrwał mnie jakiś dzwięk.Spojrzałam na kuchenkę lecz nie był to dzięk gwizdka lecz dzwięk dzwoniącego na stole telefonu.Otworzyłam klapkę i przyłożyłam go do ucha.Usłyszałam Go.Prosił o spotkanie,przepraszał i mówił,że wciąż pamięta i zapomnieć nie może.Usiadłam wypuszczajac łzę,po chwili kolejną i jeszcze jedną..Czajnik zaczął gwizdać lecz nie byłam w stanie go wyłączyć..Drżałam bijąc się z własnymi myślami.Wspomnienia wzięły górę.Mimo konsekwencji zgodziłam się.. || pozorna

była zawsze kiedy jej potrzebował  bez względu na to  czy chodziło o wyjście na piwo  o zwierzenie się z problemów  o kogoś do zabawy  czy zwyczajne dotrzymanie towarzystwa  była  kiedy jej potrzebował  a teraz kiedy to ona potrzebuję choćby zwyczajnej rozmowy   jego nie ma

narzeczonademona dodano: 5 marca 2012

była zawsze kiedy jej potrzebował, bez względu na to, czy chodziło o wyjście na piwo, o zwierzenie się z problemów, o kogoś do zabawy, czy zwyczajne dotrzymanie towarzystwa, była, kiedy jej potrzebował, a teraz kiedy to ona potrzebuję choćby zwyczajnej rozmowy - jego nie ma

albo będziesz mnie kochał  albo będziesz mnie nienawidził  nigdy więcej nie będę ci obojętna  nie dopuszczę do tego

narzeczonademona dodano: 5 marca 2012

albo będziesz mnie kochał, albo będziesz mnie nienawidził, nigdy więcej nie będę ci obojętna, nie dopuszczę do tego

nie wierzę w słowa  nie wierzę w czyny  nie wierzę uczuciom i fałszywym ludziom

narzeczonademona dodano: 5 marca 2012

nie wierzę w słowa, nie wierzę w czyny, nie wierzę uczuciom i fałszywym ludziom

czasem  opcja  która wydaje się nam tą najgorszą  jest jedyną słuszną

narzeczonademona dodano: 5 marca 2012

czasem, opcja, która wydaje się nam tą najgorszą, jest jedyną słuszną

uważaj  bo idąc drogą kłamstwa  możesz potknąć się o prawdę

narzeczonademona dodano: 5 marca 2012

uważaj, bo idąc drogą kłamstwa, możesz potknąć się o prawdę

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć