|
- Pięknie pachniesz
- Czym?
- Sobą.
|
|
|
Jeszcze nigdy nie miałam okazji doświadczyć czegoś tak silnego. Jeszcze nigdy nie poznałam tak intensywnie drugiego człowieka. Więc chodź, chcę poczuć Twój zapach, smak i dotyk. Unieś mnie w powietrze.
|
|
|
„Napaleni na siebie jesteśmy jak dwa parowozy, a tymczasem siedzimy po przeciwnych stronach stołu i w napięciu jąkamy się na różne tematy. Ja mówię coś o swoim psie, ty opowiadasz o pracy, chociaż oboje wiemy, że ciebie nie interesuje mój starzejący się pies, a mnie twoja nudna praca. Myślimy tylko o tym, by w końcu siebie dopaść i wsadzać języki do ust, a ręce do majtek. Wydaje nam się jednak, że jeszcze nie wypada, więc opowiadamy sobie te wszystkie dyrdymały i historie tak nudne, że w sypialni za ścianą łóżko zatyka sobie uszy poduszkami. Pytam, czy chce ci się pić, a ty wzdychasz, że owszem, masz wielkie pragnienie, po czym milkniesz rozbawiona dwuznacznością tego słowa i twoje wyznanie zawisa nad nami w oczekiwaniu, a ja, jak ten głupek, sięgam po szklankę z wodą, zamiast nareszcie pod twoją spódnicę.” ~ Piotr Adamczyk Powiem ci coś
|
|
|
„ - Co panią zatem sprowadza do mnie tym razem? - Mam problem. Chciałabym umrzeć z miłości.” ~ Wojciech Kuczok
|
|
|
„Kiedy byłem mały, pytano mnie - kim chciałbym zostać. Wtedy nie wiedziałem. I tak naprawdę, nie wiedziałem tego także później, przez całe swoje dorosłe życie. Dopiero teraz, gdy cię poznałem, już wiem - chciałbym być po prostu dreszczem, przebiegającym po twoim ciele.” ~ Piotr Adamczyk Powiem ci coś
|
|
|
„Ludzie tak wielu uczuć nie rozumieją. Wydaje im się, że samotność to deficyt czyjejś obecności, brak drugiej osoby, kogoś bliskiego. A przecież dookoła widzą ludzi, którzy też ją czują, chociaż żyją w związkach, mieszkają z innymi, mają dzieci. Dlatego powiem Ci coś. Samotność to nie jest pustka dookoła Ciebie, to pustka w Tobie.” ~ Piotr Adamczyk Powiem ci coś
|
|
|
„Kobieta ma tyle siły, że zadziwia mężczyzn. Dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości. Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa, gdy chce się jej płakać, płacze, gdy się cieszy i śmieje, gdy się boi. Jej miłość jest niekontrolowana. Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy. Walczy o to, w co wierzy, sprzeciwia się niesprawiedliwości, daje z siebie wszystko, jej miłość jest bezwarunkowa. Mimo przeciwności losu znajduje w sobie siłę, by żyć dalej, wie, że pocałunek i przytulenie mogą uleczyć złamane serce. Ma tylko jedną wadę… zapomina ile jest warta.”
|
|
|
Pragnęłam ruchu, a nie spokojnego trybu życia. Pragnęłam wzruszeń, niebezpieczeństw i poświęcania się dla uczucia. Czułam w sobie nadmiar sił nieznajdujących ujścia w naszym codziennym życiu.
- Lew Tołstoj "Opowiadania o miłości"
|
|
|
Jesteś wredna, sarkastyczna, dużo klniesz i na pewno będą z Tobą jakieś kłopoty. Co robisz w sobotę?
|
|
|
Oddać komuś serce to czasem za mało, niektórzy są tak ślepi, że wypadałoby im oddać swoje oczy, by dostrzegli skarb, który mają tuż obok.
|
|
|
„Wydaje mi się, że jesteśmy nierozłączni...
Że to po prostu już się stało i że tak będzie zawsze. Że jeśli zostanę zapisem w Twojej pamięci, jakąś datą, jakimś wspomnieniem, to i tak będzie to jak powrót do czegoś, co się tak naprawdę nie odłączyło. Po prostu się przesunęło na koniec kolejki osób istotnych.”
|
|
|
„Próbuję czytać ciąg dalszy, ale kiedy pojawiasz się w zasięgu wzroku, nie mogę się skupić i odkładam ciąg dalszy na później, wybierając tymczasem ciąg bliski.”
|
|
|
|