 |
Przyjdź, możemy się poniszczyć, napić, zapalić, porozmawiać o bólu,
przyjdź, tak dawno nie miałam przyjaciela.
|
|
 |
Poznasz smak słów składanych na odpierdol, obietnic które w godzinach rannych bledną.
|
|
 |
Chodź opowiedz mi jak beze mnie jest. Chodź opowiedz mi jak pamiętasz mnie.
|
|
 |
Piszemy wspólną historie i to będzie bestseller, bo wiem że to co do mnie czujesz jest szczere.
|
|
 |
czułam się, jakby ktoś z całej siły uderzył mnie w twarz, a ja zamiast uciec, oddać lub po chociaż przeboleć i zignorować, nadstawiam drugi policzek, byleby tylko być obok ciebie, jeszcze przez moment.
|
|
 |
twoje imię przyprawia mnie o ciarki, popatrz mi w oczy, a powinieneś dostrzec, że patrzą wzrokiem przepełnionym miłością, która zrobiłaby dla ciebie wszystko.
|
|
 |
nagle poczułam znów, tak samo, jak kiedyś, to ogromne pragnienie jego bliskości, zapachu, głosu.
|
|
 |
tak bardzo go uwielbiam. /rozkminajto
|
|
 |
Nad szaleństwem trzeba umieć dobrze panować, żeby później za bardzo nie "ześwirować".
|
|
 |
... a rano pełna popielniczka przypomina mi o bezsenności tęsknoty...
|
|
 |
Z płaczem jak z tym kichnięciem, czasem tak bardzo nam się chce, już nam się zbiera, ale... Coś sprawia, że to nie następuje. I mierzi tak dziwnie w środku, spokoju nie daje.
|
|
 |
Czasem mi głupio zwierzać się starszym osobom i prosić ich o radę, mając w świadomości to, że kiedyś też byli dziećmi.
|
|
|
|