 |
Czułem jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie, więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie.Emanowała namiętnością skroploną winem. Wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem.Wciąż patrzyłem na nią żeby przed zakończeniem, ukraść jej choćby jedno, krótkie spojrzenie.Ona co jakiś czas rozglądała się na boki, jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie wytropić.Ja z ciemności wyławiałem jej profil, zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w nim utopi.
|
|
 |
"Strach... nie chcę się już bać, ale zapewne
Mam coś na sumieniu i dlatego nie idę a biegnę"
|
|
 |
Żeby być kimś, trzeba być sobą. -B.R.O
|
|
 |
Weź moją dłoń, uwierz mi, odrzuć swój strach
Chodź ze mną gdzieś, nawet na drugą stronę lustra
Uwierz mi, widziałem tamten świat, jest piękny
To nasze przeznaczenie choć obaj jesteśmy ślepi
Raz w życiu rzucić wszystko, wszystko
Chodźmy do światła by wygrać lepszą przyszłość
|
|
 |
"Nie uznaję warunków i porzucam naiwność,
grzechy ciężkie, bo lekkie bardzo łatwo udźwignąć"
|
|
 |
" myślę pozytywnie, nic mnie nie wkurwi dzisiaj "
|
|
 |
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból, setki niechcianych słów, tych odegranych ról .
|
|
 |
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej. I napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz. Wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię. \ Bonson
|
|
 |
|
Dzień dobry, potrzebuje cie .
|
|
 |
Staram się nie okazywać uczuć nigdy i wiem,
że to wszystko mnie bardziej niszczy - Bonson
|
|
 |
Wiemy, że to niemożliwe, na chuj mówimy 'na zawsze' ?
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić. Wiem ile jest wart mój spokojny sen i nagapiłem się już dość na to, co widzisz za szkłem. \ Małpa & Pezet & Małolat
|
|
|
|