 |
|
te wszystkie rozstania nie musiały kończyć się bezsennością, otulaniem kołdrą, gdy drżało całe ciało i przygryzaniem wargi, by milczeć, nie krzyczeć z bólu. nieporozumienia nie musiały oznaczać zerwanych znajomości. nie powinny popłynąć łzy w tak wielu momentach, kiedy wystarczyło odwrócić się, nie dyskutować. ścieraliśmy sobie serca, upadając. zapominaliśmy, że potknięcie nie musi mieć następstwa w upadku.
|
|
 |
|
wsypywanie płatków do miski ciepłego mleka z ledwo co otwartymi oczami. włóczenie się niczym zombie do łazienki z czekoladowymi resztkami pomiędzy jedynkami. zero myśli o tym, że może warto byłoby wyprostować włosy czy zrobić choć lekki makijaż. byle co i plażówka. pościeranie się, pocięcie, powybijanie niektórych części ciała, plus ciągły uśmiech. prysznic i powrót na piasek, by wrócić późnym wieczorem i paść wprost do łóżka. mimo przeciągającego się niemiłosiernie roku szkolnego, wakacjami pachnie!
|
|
 |
|
Wystarczy 5 minut by coś zniszczyć. Bezpowrotnie . | patteek ♥
|
|
 |
|
brakuje mi Ciebie potwornie , kolosalnie i na serio .
|
|
 |
|
Cała sztuka polega na tym, zeby będąc sobą być kimś wyjatkowym.
|
|
 |
|
nie zadawaj pytań to nie usłyszysz kłamstw, chowam coś w sobie czego nie uwolnię, mniej wiesz o mnie to śpisz spokojniej.
|
|
 |
|
zgubić wszystko, żeby wszystko odnaleźć. bo czuję niepohamowaną chęć pójścia dalej.
|
|
 |
|
chodź, zatańczymy dla Nas ten ostatni raz, tu na zgliszczach świata, Piękna, noc uniesie Nas do gwiazd
|
|
 |
|
dobre i złe chwile przepalane szlugiem, romantyczne spacery i te nocą po wódę.
|
|
 |
|
i patrze w te oczy zmęczone jak moje, i co jest ze mną nie tak, że się boję o koniec?
|
|
 |
|
Wygodniej nie wiedzieć jak naprawdę jest.
|
|
 |
|
musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach, nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu
|
|
|
|