 |
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej.
|
|
 |
wiesz, nienawidzę, gdy ktoś na siłę próbuję się wtopić w towarzystwo. gdy robi z siebie idiotę, głupka po to by zabłysnąć. rozumiem, nie wszyscy muszą każdego lubi, ale żeby od razu lizać tyłek 34 osobom w klasie? no to wybacz.
|
|
 |
nie chcę cię już znać, lepiej odejdź ode mnie. zrujnowałaś to, co przecież było piękne.
|
|
 |
może powiesz mi co się dzieje z nami. nie zatrzymam łez, karmiłeś mnie kłamstwami.
|
|
 |
to historia, która nie znajdzie końca.
|
|
 |
najgorzej jest się odzwyczaić. skończyć z tym chorym przyzwyczajeniem. potem jest już z górki.
|
|
 |
dasz wiarę, że myślałam, że on jest inny?
|
|
 |
|
czasami nachodzą mnie myśli żeby zajebać z patelni .
|
|
 |
|
czasami nachodzą mnie myśli żeby zajebać z patelni .
|
|
 |
Było pożno, ale ona nadal nie mogła zasnąć. W myslach miała jego, myśl która zabijała ją z każda sekundą jej oddechu, myslała dlaczego nie ma go obok. Tak bardzo brakowało jej tego cepłego oddechu który zawsze czuła na swojej twarzy. W końcu zasneła. obudziła się czując lekkie musniecie swoich warg, znowu poczuła to ciepło, jej serce przyspieszyło. Otworzyła oczy, tak to był on-mężczyzna jej życia. Zanim zdązyła cokolwiek powiedzieć przytulił ją z całych sił do siebie i pocałował.
|
|
|
|