 |
|
Niech sie rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym. [Kali.♥]
|
|
 |
|
Brat, nie wiem co jutro przyjdzie, lecz wierzę, że ty się z tego wyrwiesz. [Pih.♥]
|
|
 |
|
Nie wiemy, co nas jutro spotka, nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka. [Pih.♥]
|
|
 |
|
Jesteś tylko Ty. Tylko Ty się liczysz. Ty u mojego boku tu i teraz i zawsze. Moje szczęście ma imię, brązowe oczy i najpiękniejszy uśmiech na świecie. Tak, kiedy mówię o szczęściu mam na myśli Ciebie mój Kochany. Wiem, a nawet jestem pewna, że razem przetrwamy wszystko, jesteśmy jedną osobą, jednym bijącym sercem. Dziękuje Ci za każde wsparcie, za bezpieczne ramiona, za każdy uśmiech, dziękuje za każde Kocham. Dziękuje Bogu, że mam Ciebie. Kocham Cie ;*
|
|
 |
|
Kocham Go. No kurwa Kocham.
|
|
 |
|
On sprawił, że zaczęłam wierzyć w miłość. On sprawił, że zwykły dzień znów nabrał barw. Dzięki Niemu drobne rzeczy znów zaczęły wywoływać uśmiech na twarzy. Wszystko co kocham jest zawarte w Nim. Jego Uśmiech- dla niektórych rzecz banalna, a dla mnie najpiękniejsze zjawisko na ziemi.
|
|
 |
|
Zostań przy mnie już na zawsze.
|
|
 |
|
Przytul mnie i obiecaj, że będziesz zawsze.
|
|
 |
|
Wiem, że czasami jestem marudna i nieznośna, ale Kochaj mnie. Po prostu mnie Kochaj.
|
|
 |
Nigdy nie mogłem ci kur*, wystarczyć, co? Nikt cię nie kochał bardziej. Dziś, kiedy jesteśmy starsi, to zaczynam kumać, kiedy to przestało być ważne. Więc powiedz, co jest ze mną nie tak znów. Że moje wsparcie było gówno warte. I nie śmieszą cię już moje żarty, wiesz, potrzebuję też czasem mieć oparcie w kimś. Nawet nie próbuj mówić mi, że, to nieważne dziś, że wtedy poszłaś z nim. Ja, musiałem zostać z tym. Ale nie martw się, jakoś się z tego wyliżę. Mimo wszystko cię nie nienawidzę. Choć chciałbym, kur*, nie wiem, jak mogłaś? Powiedz! Co!? Powiedz. Przecież nie liczyło się nic bardziej od nas
|
|
 |
Odeszła ode mnie osoba, której poświęciłam dużo czasu. Nie jest mi już przykro, nie jest smutno, tylko żal mi. Kiedy nagle wszystko się skończyło, po raz kolejny, wiedziałam, że tym razem nie będzie powrotu, nie płakałam, nie byłam zła, czułam że zabiera mi z serca kawałek, zabiera mój leżący na sercu kamyczek ze złymi chwilami. Teraz postawiłam wszystko na jedną kartę, obrocilam swój świat do góry nogami i chociaż nie potrafię się w nim odnaleźć czuję się szczęśliwa.
|
|
 |
Najważniejsze, to pragnąć czegoś
zawzięcie,
namiętnie, aż do utraty
świadomości..
|
|
|
|