 |
Złap oddech, głęboko w płuca i udowodnij,
że jesteś lepszy od szarego przechodnia
|
|
 |
Zaczęłam potrzebować tego, na co mówią „bliskość”
|
|
 |
Obyś doznał tyle szczęścia, ile prawdy mówisz
|
|
 |
To jest mój świat czasem idealny, czasem pełen wad
|
|
 |
Ktoś mi kiedyś powiedział, że marzenia są po to, żeby je realizować, a nie zasuszać w jakimś zielniku.
|
|
 |
nie muszę się już bać, że wszystko przeze mnie.
|
|
 |
a ze mną nie jest dobrze nikomu
|
|
 |
będę strzelał do siebie i marł wielokrotnie
|
|
 |
nic się nie zmieni. przejdą noce, zatrzaśnie dzień, jak szczęka wilcza. a potem tylko białe oczy i jeszcze ciszej będę milczał.
|
|
 |
próbuje cię wypłakać z mego życia
|
|
 |
W genach mam zapisaną wiarę w lepsze jutro
|
|
 |
i żadne z nas się nie odwróci, by zatrzymać drugie
|
|
|
|