 |
Jutro mecz, a kiedy jest mecz, wszystko inne idzie precz. Zmartwienia, które na co dzień zaprzątają moją głowę, stają się mało ważne i liczy się to, co się dzieje na boisku. Cieszę się, że będą mi towarzyszyć osoby, które są dla mnie ważne, a przy okazji wierzę w zwycięstwo naszej ukochanej drużyny. Jutro kolejna bitwa, oby wygrana, choć - tak, tak, - porażka nie będzie jeszcze oznaczać przegranej wojny.
|
|
 |
Też nie jestem idealna, zawiniłam kilka razy. Poniosłam konsekwencje kilku pijackich melanży. Mam nauczkę na przyszłość. Teraz wiem, co to znaczy. Popełniłam błędy, kiedy mogłam zrobić inaczej. Sprawiałam przykrość im.
|
|
 |
Wierzę w ludzi, ale im nie ufam.
|
|
 |
Ironia losu polega na tym, że umierają ludzie, którzy mówią, że kochają życie i cieszą się każdym dniem, a ci, którzy twierdzą, że pragną śmierci, dożywają sędziwego wieku, smutni i zgorzkniali. Ironia losu przejawia się też w tym, że - gdy planujesz piknik - zaczyna padać deszcz, a gdy musisz się uczyć, świeci słońce i kusi cię do wyjścia na spacer. Żartowniś z niego, tego losu. Chce byś mu uwierzył, a potem boleśni drwi i miesza scenariusz życia. Dlatego warto mieć dystans do życia i uśmiechać się do losu, także ironicznie.
|
|
 |
Człowiek musi w życiu mieć coś, co należy tylko do niego. Jeśli nie jest to miłość, przyjaźń, pasja, czy pieniądze, to niech chociaż będzie to poczucie humoru.
|
|
 |
Jeśli stawiasz przecinek tam, gdzie powinna być kropka, nie dziw się, że opowieść twojego życia staje się tak pokręcona jak barokowe koncepty.
|
|
 |
Jeśli narzekasz na to, że los się nigdy do ciebie nie uśmiechnął, zastanów się, ile razy ty uśmiechnąłeś się do losu.
|
|
 |
Wszystko jest kwestią podejścia. Czasem wystarczy kilka głębokich wdechów i spojrzenie na określoną sytuację z dystansu, by zmienić zdanie o jej beznadziejności. Nie jest źle, nie aż tak, by nie móc się uśmiechać, a nic tak nie wpływa na poczucie szczęścia i wewnętrznego spokoju jak uśmiech. Pamiętaj: możesz być albo szczęśliwy, albo zrozpaczony. Jedno i drugie wymaga takiej samej pracy umysłu. Wszystko zależy od tego, co nosisz w sercu. Jesteś dobry, nawet jeśli nazwali ciebie złym w dniu, w którym wszystko cię wkurwiało, to pamiętaj: jesteś dobry i tak naprawdę nie skrzywdziłbyś nikogo celowo. Myśl rozumem, kochaj sercem i działaj zgodnie z własnym sumieniem. To tylko teoretycznie proste, ale jeśli dobrze patrzysz, świat pokaże ci też swoją dobrą twarz.
|
|
 |
Musiałam rozpracować jak znowu być mną. Kiedyś byłam zawsze szczęśliwa. Budziłam się szczęśliwa. Później coś się zmieniło. Wszystko było trudne, wymagało planów. Moje życie do mnie nie pasowało. Chciałam wszystko zacząć od nowa. Pozbyć się wszystkiego i znaleźć życie, do którego pasuję. Zaczynam znowu czuć, że wiem kim jestem. Musiałam zrezygnować z niektórych rzeczy, ale nauczyłam się, że nie potrzebuję wiele. Nie potrzebuję wiele do szczęścia. Ale wiem, że potrzebuję Ciebie. | Grey's Anatomy
|
|
 |
Powroty bywają bardzo trudne, ale wraca się łatwiej gdy wiesz, że ktoś na Ciebie czeka... [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czasami przychodzi moment, kiedy życie wywraca się do góry nogami. Wszystko staje na głowie. Zachodzą zmiany a Ty siedzisz, bezruchu tkwisz w tym wszystkim zastanawiając się co ze sobą zrobić. My ludzie nie lubimy diametralnych zmian.. Gdy już się przyzwyczaimy to ciężko jest coś zmienić. Ciężko zaakceptować nowe otoczenie. Myślisz, zastanawiasz się.. Nic. Ogromna pustka. Nie wiesz co zrobić.. Analizujesz wszystko pytając siebie "Czy na nowo zacząć się przyzwyczajać do życia? Przeczekać zmiany? A może po prostu pozwolić życiu toczyć się dalej.. zaakceptować to co jest. Czasami nowe nie znaczy gorsze. Czasami coś odmiennego przynosi radość. Ja zaryzykowałam. Dziś mam miłość, której tak bardzo mi brakowało. Ty też się nie bój - zostaw wszystko za sobą. ZARYZYKUJ. Zawalcz o siebie. Z czystym sumieniem mogę Ci powiedzieć, że warto. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Poczułam przez dłuższy moment ulgę. Jakbym mogła dosłownie na kilka krótkich chwil odskoczyć od tego co mnie męczy i dusi tak nieprzerwanie od wielu godzin. Chociaż byłam temu przeciwna to postawiłam wszystko na jedną kartę i wzięłam długi, zimny prysznic, którego nie powinnam przy chorobie stosować. Ale to był bardzo skuteczny sposób na uwolnienie się od myśli, którymi żyje od pewnego czasu. Poczułam ulgę i spokój. Ale czy na długo? Nie, na pewno nie, bo powróciłam do siebie. Zamknęłam się w pokoju i włączyłam muzykę, w której i tak ciężko mi się odnaleźć. Jednak coś zrobiłam i nikt nie ma prawa mi zarzucić tego, że stoję w miejscu i nic nie robię, bo jeszcze daje z siebie resztki sił, które mogę dać, które jestem jeszcze w stanie przekazać. Aczkolwiek zapewne zaraz to się skończy. Jak wszystko inne co wydaje się być długotrwałe, a nawet i wieczne, a kończy się w ciągu jednej sekundzie.
|
|
|
|