  |
Siedziała na dachu swojego wieżowca. w jednej ręce trzymała butelke piwa, a w drugiej telefon. Czekała na wiadomość od niego. Mijały sekundy, minuty, godzimy. A tu cisza.. Nagle poczuła wibracje, tak właśnie to on.. napisał.. Spojrzała na telefonu, w tym samym czasie łzy zaczeły napływać jej do oczu, a w sercu poczuła dziwny ucisk. Przechyliła sie lekko do przodu i wypadła z szybkim tempem spadała w dół, po chwili znalazła sie na chodniku roztrzaskana na małe elementy, jej komórka właśnie sie rozjebała razem z tym chujowym esem. Ona wstała wzieła piwo i poszła do domu.. ~schooki~
|
|
  |
Zabierz mnie stąd... Zabierz jak najdalej, na koniec świata. Tylko nie zmuszaj mnie do zrobienia kroku w przód, kiedy stoję nad przepaścią. ~independent_sou~
|
|
  |
mnie, nigdy nie poznasz do końca. dlaczego ? Bo nawet ja siebie dobrze nie znam. ~schooki~
|
|
  |
miłość jest jak narkotyk, uzależnia, niszczy, zabija. ~schooki~
|
|
 |
Tylko Tobie oddałabym wszystko doceń to w końcu.
|
|
 |
To właśnie z Nim chcę się budzić, spędzać każdy dzień. Chcę trzymać Go za rękę, patrzeć z nim w gwiazdy, potrzebuję tego uczucia. Potrzebuję Jego. Kocham Go.
|
|
 |
kurwiczka mnie bierze, gdy słyszę jak niektóre osóbki zmiękczają prawie wszyściutkie możliwe wyraziki w zdankach !
|
|
  |
pijacko po chodnikach zatacza sie serce. ~schooki~
|
|
 |
Czuje się jakbym była na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć. Boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.
|
|
 |
Stałeś się naturalną częścią mojego dnia. I nie chcę tego zmieniać.
|
|
 |
Ja gram w gumę na boisku. Ty skaczesz na gumę, co weekend w innym łóżku - i to nas różni mała.
|
|
  |
Słuchawki na uszach, piąta herbata i wyjebane na cały dom. ~schooki~
|
|
|
|