 |
i nie ma ciebie znów, żyłem by się zniszczyć, młody bóg ulic, pieprzył wszystko i wszystkich
|
|
 |
silni jak nigdy, wkurwieni jak zwykle, nasza prawda ponad każdą, nasz upadek nie twój biznes :)
|
|
 |
zwykle zdzieram gardło i wstaję lewą nogą, chuj, tak wypadło, żyję w zgodzie ze sobą, ja nie jestem Tobą i Ty nigdy mną nie będziesz, ja daję Ci słowo, chociaż pewnie nawet nie chcesz, ja żyję normalnie uwierz, w sumie to bezsens
|
|
 |
wczorajsza wódka spływa po mnie jak dzisiejszy deszcz, siada mi trzustka, a miałem ustać, ale wiesz jak jest
|
|
 |
To że się uśmiechasz nie oznacza że wszystko w porządku, prawda? To że jesteś ateistą nie robi z ciebie odludka, prawda? To że często zdarza ci się pić wódkę, i popijać ją wódką, to nie znaczy że jesteś alkoholikiem? Więc jeśli kobieta ubierze się skąpiej niż na ogół jest przyjęte, to nie oznacza że masz prawo nazywać ją od dziwek, prawda?
|
|
 |
Spokojnie. On nie znajdzie drugiej takiej jak Ty. Ty znajdziesz jeszcze dziesięciu takich frajerów jak on.
|
|
 |
Ja mam taką naturę, że zawsze będę rozdrapywała, rozpamiętywała, analizowała, rozkładała wszystko na atomy. I to jest, uwierz mi, strasznie męczące. Zabiera mi dużo energii i chęci do życia.
|
|
 |
Pewnie, ze chciałabym być silna i dorosła. Pewnie, że chciałabym nie potrzebować chować swej dłoni w innej dłoni by wiedzieć, ze mogę wszystko. Pewnie, że chciałabym wiele rzeczy ale czasami nie ma się tego czego się chce.
|
|
 |
ten mały cwaniak jest mi tak cholernie bliski, zawładnął moim sercem, duszą i rozumem, zrobił ze mną coś, czego dziś pojąć nie umiem, jak mogłam ja - dojrzała tak się omotać?
|
|
 |
żyje na krawędzi i nie jesteś świadoma, że moim małym światem wciąż rządzi kaloria, pozornie nieważna mala kaloria miłości, całe życie je przeliczam, bo trzeba być ostrożnym;)
|
|
 |
w sumie nie chce wiele tylko potrzymaj mi glowe gdy znow wyrzygam milosc by zapomniec o Tobie
|
|
|
|