 |
nie pytaj mnie, jak mogłam kochać ból, ja tylko dostawałam skrzydeł, gdy spadałam w dół..
|
|
 |
mam to w pamięci, choć dziś mnie nie kręci to, co robiliśmy za małolata, pytasz: zysk czy strata? Nie wiem, wiem, że czas zmienił nas bardzo
|
|
 |
odnajduję mój sinus, stosunek moich marzeń do czynów i gdy się postaram, by spełnić je wszystkie to i tak znów skończę na dole
|
|
 |
Proszę Cię, po prostu pozwól mi iść już spać. Nie mam siły nawet odwrócić głowy na poduszce, a Ty mnie pytasz co dalej. A co ma być dalej? Idę nie żyć, nie istnieć, nie słyszeć tych wszystkich myśli odbijających się z hukiem od ścian czaszki. Wyobrażenia mieszają mi się z realnym życiem i chyba jedyne co mogę teraz zrobić to wmawiać sobie, że schować się pod kołdrą to tak jakby przestać istnieć."
|
|
 |
"POSTANOWIŁEM ZOSTAĆ W ŁÓŻKU DO POŁUDNIA. MOŻE DO TEGO CZASU SZLAG TRAFI POŁOWĘ ŚWIATA I ŻYCIE BĘDZIE O POŁOWĘ LŻEJSZE."
|
|
 |
co mam powiedzieć? po co mam słuchać? co mam powiedzieć, kiedy znów mi stąd uciekasz.. nie wiem, czy jeszcze ta rzeka ma szanse na zejście z tym brzegiem..
|
|
 |
mogę wszystko, nic nie muszę ;)
|
|
 |
chodź ucieknijmy stąd, nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem!
|
|
 |
Ja tak jak ty sam nie wiem co siedzi we mnie
|
|
 |
Pewnych spraw nie można po prostu przegadać, trzeba je sobie raz na zawsze wymilczeć, żeby uniknąć nieporozumień.
|
|
 |
na sercu rana nigdy się nie zagoi, jak będziesz ją wciąż otwierać, z każdym razem bardziej boli, przestań pierdolić, wyluzuj się i łap buszka, innej naiwnej niech wysyła serduszka / he
|
|
|
|