 |
tabletki i mikstury przedawkowujemy, nie mogę tego znieść, ale wciąż kocham cię
|
|
 |
Emocje, które niosę doprowadzają mnie do szaleństwa, próbuję mówić: "pieprzyć wszystko", ale nie mam do tego serca. Rzadko miałam odwagę, by zrobić wszystko, co powinnam, więc teraz pluję na ludzi, którzy mówią, ze brakuje im silnych sojuszników
|
|
 |
I nie, to nigdy cie nie złamie. I nie, to nie może cie pokonać. Życie jest usłane różami, natrafiasz na kolce i radzisz sobie z nimi, czasem musisz się zranić po to, by coś osiągnąć, ale pewnego dnia będziesz silniejszy, wtedy to wszystko pokonasz..
|
|
 |
Nie ma żadnych materialnych rzeczy na świecie, które mogą zmienić fakt, ze czujesz się samotny. Pomimo tego, że jest ciężko, dajesz sobie radę i wciąż płoniesz, chwytaj słońce, wciąż rośniesz, dziel się ogniem, ciągle płoniesz, byłam tam, wciąż jestem tutaj i wiem, jak to jest.
|
|
 |
nie mów mi, że cierpiałeś - bo to nie Ty krzyczałeś z bólu i bezsilności, w niebogłosy. nie mów mi, że tęskniłeś - bo to nie Ty każdego dnia przesiadywałeś przy oknie, spoglądając na ekran telefonu. nie mów mi, że straciłeś nadzieję - bo to nie Ty słuchałeś głosu wszystkich, którzy oznajmiali, że tracisz najukochańszą osobę. nie mów mi, że brakowało Ci sił - bo to nie Ty siedziałeś z garścią tabletek na rękach, bijąc się z myślami czy w końcu je połknąć. nie mówi mi, że wiesz jaka jestem - bo nikt nie ma pojęcia co czuję, co skrywa w środku moje serce, i jaka tak na prawdę jestem. / veriolla
|
|
 |
Zrań mnie mówiąc prawdę, ale nigdy nie pocieszaj kłamiąc.
|
|
 |
Twoje nagie ciało powinno należeć tylko do tego, który kocha się w Twojej nagiej duszy.
|
|
 |
Spustoszona przez śmiech i słowa, pobita przez małe uczucia i rzeczy, przez pół miłości i pół nienawiści. tam gdzie trzeba krzyczeć, mówię szeptem.
|
|
 |
być może mocno się zawiodę jak nieraz i pozostanie mi się odciąć, grać melanż
|
|
 |
zależy mi na tym, lecz nie mam większego planu niż walnąć połówkę i wypić parę browarów
|
|
 |
mówisz, że to dziwnie i pierdole farmazony i przez to między nami wzrasta antagonizm, nie chce mi się bronić, nie mam argumentów, prędzej wyprowadzę się z kraju niż ciebie z błędu
|
|
 |
meeega krzywe to, że można widzieć coś i potem wjebać się w to
|
|
|
|