 |
Kiedy spotkałam Cię po raz pierwszy, nawet przez chwilę nie pomyślałam, że będziesz dla mnie tak cholernie ważny. Patrząc na Ciebie nie wiedziałam, że to Twoją twarz będę widzieć, gdy zamknę oczy. Że każda chwila spędzona z Tobą będzie należała do najlepszych chwil spędzonych w moim życiu.
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
 |
Nienawidzę leżeć w łóżku po naszej kolejnej kłótni i zastanawiać się jak długo jeszcze wytrzymamy. Nienawidzę martwić się o to, że to może być koniec,którego tak nie chcę.
|
|
 |
Wiesz ile bólu mi zadałeś?! ty wgl to widzisz? czy ty wgl widzisz coś oprócz siebie?
|
|
 |
“Każdy Twój ból czułem na sobie kiedy Cię pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie żebyś Ty nie czuła wcale.”
|
|
 |
|
i chciałaś wiedzieć, co się dzieje. czemu jest coraz ciszej, coraz słabiej
|
|
 |
Jesteś tam sama i kurwa pluję sobie w twarz, bo obiecałem Ci być zawsze obok, a teraz pewnie wylewasz łzy i nie ma kto ich otrzeć i tak cholernie cierpię bo myślę o Tobie, o twoich przeszklonych od łez oczach, o uśmiechu wykrzywionym w grymasie bólu, o tym, że właśnie w tej chwili, w tym kurwa czasie powinienem być tam, nie tu./mr.lonely
|
|
 |
Jeszcze całkiem niedawno nie mogliśmy przestać ze sobą rozmawiać a teraz nie potrafimy zamienić ze sobą ani jednego słowa. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Dlaczego to wszystko tak kurewsko boli?! / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Nie myśl o mnie źle, gdy zacinam się na komplementach, nie umiem przestać. Wiem, że masz do tego dystans, a życie uczyło cię, żeby nie ufać. Nie chcę w żaden sposób naciskać, mam podobnie i dobrze to kumam. / Mam Na Imię Aleksander
|
|
 |
Stawiałeś na swoim, a choroby pokonywałeś jak mistrz. Kłopoty to stan przejściowy zawsze, ale jestem z tobą w nich. / Mam Na Imię Aleksander
|
|
 |
|
przez nią się zabił, obiecał jej przecież, że w jej życiu się już nie pojawi
|
|
|
|