|
Chyba nie warto budować wszystkiego od nowa na fundamentach rozjebanego systemu.
|
|
|
To stan kiedy człowiek chce rozwalić łeb o ścianę, ale nie widzi ściany przez zapłakane oczy. Kurwa.
|
|
|
ozbawiłeś mnie nadziei na lepsze
życie i zafundowałeś mi kolejny nowy
początek. Nie daje rady.
|
|
|
I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie, rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli.
|
|
|
Czαsem Życie Się Sypie I Nie Możesz Nic Porαdzić. Kiedy Wszystko Co Kochαłeś Nαgle Zαczynα Cię Rαnić.
|
|
|
Czasami rozwiązania nie są tak proste, czasami pożegnania są jedyną drogą.
|
|
|
Nie jestem idealna. Nigdy nie byłam. Nie chciałam być najlepsza, tylko wystarczająca dla Ciebie.
|
|
|
To stan kiedy człowiek chce rozwalić łeb o ścianę, ale nie widzi ściany przez zapłakane oczy.
|
|
|
Cicho już, chłopaku,
ucz się lotu ptaków.
Myśl o dachu świata,
jeszcze będziesz latać.
Nie bój się przyszłości,
śmiało wchodź w zakręty.
Zwęsz zapach miłości,
zanurz się w odmęty.
Jeszcze będzie dobrze,
tylko trwaj, nie odchodź.
Jeszcze przyjdzie dobre,
tylko uwierz, mocno.
Nie błądź już, rozbitku,
patrz na mapę świtów.
Ktoś wyciągnie ręce,
dasz mu wszystko, więcej!
Zaśnij, utul myśli,
cisza rodzi spokój.
Dobrą wróżbę wyśnij,
fruwaj wśród obłoków.
Jeszcze będzie dobrze,
tylko trwaj, nie odchodź.
Jeszcze przyjdzie dobre,
tylko uwierz, mocno.
|
|
|
Nigdy nie podchodź zbyt blisko, widzisz, kiedyś zbliżyłam się zbyt mocno do człowieka i on wyrwał mi serce.
|
|
|
Byłeś dla mnie wszystkim. Nagle zabrałeś cząstkę mnie i odszedłeś. Pozbawiłeś mnie nadziei na lepsze życie i zafundowałeś mi kolejny nowy początek. Nie daje rady.
|
|
|
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie.
|
|
|
|