 |
|
Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. Dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę. Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
|
Szczęściem nazywa się uśmiech, przyjaźn, nowy dzień, rodzinę. Dla mnie prawdziwym szczęściem byłoby zrzucenie ciężaru tak, by upadł on obok mnie, a nie na mnie.
|
|
 |
|
Mam dosyć rozczarowywania wszystkich, którzy we mnie wierzą.
|
|
 |
|
Wiele rzeczy się zmieniło, niekoniecznie na lepsze, to prawda. Zniknęli znajomi, pasje, talenty, ulotnił się czas wolny od zmartwień i szczęście. Czekam tylko, aż ten koszmar w końcu odnajdzie swój koniec.
|
|
 |
|
Nauczyłam się, że z cierpieniem najlepiej walczyć samemu, nawet jeśli to trudne i bezcelowe.
|
|
 |
|
Życie pierdoli się samo, Ty jesteś tylko cierpiącym obserwatorem.
|
|
 |
|
Milczenie jest najgłośniejszym krzykiem..
|
|
 |
|
Nie warto mówić prawdy, każdy sie za nią obraża. Nie warto się starać, zazwyczaj każdy ma to gdzieś. Nie warto ufać, ludzie kpią z Twojego zaufania. Nie warto rano wstawać, ciepła pościel jest dużo lepsza od zimnej codzienności.
|
|
 |
|
Nie przejmuj się rozczarowaniami, one tylko wzmacniają Twoją siłę.
|
|
 |
|
Każdy błąd uczy, a każde złe zachowanie daje do myślenia.
|
|
 |
|
Niektórych odczuć po prostu nie da się wyrazić słowami.
|
|
 |
|
Czasem mam serdecznie dosyć własnych myśli. Nie wiem dlaczego tak męczą i skąd się pojawiają, ale najgorsze jest to, jak bardzo potrafią dotknąć i skłonić do rozmyśleń.
|
|
|
|