 |
wiesz.. nie umiem zapomnieć, staram się, ale nie mogę. pamiętam to jak dziś. całowałeś się z nią w blasku słońca. zobaczyłam to. podeszłam, uderzyłam cię w policzek, powiedziałam 'spieprzaj z mojego życia raz na zawsze' i odeszłam spokojnie, jednak do oczu już napływały mi łzy. a jednak znowu ci ufam, chociaż tak bardzo mnie męczy tamto.
|
|
 |
pamiętasz jak 4 lata temu byliśmy blisko? a pamiętasz nasze spotkania? a może wiesz gdzie byliśmy na pierwszej randce? pewnie, że nie wiesz. zanim wróciłeś do mnie za dużo innych z tobą było.
|
|
 |
ciągle próbujemy od nowa, naprawiamy co się da, a mimo to płynie niewidoczna okiem łza.
|
|
 |
i choć w naszej Warszawie jest tylu chłopców i tyle dziewcząt, to i tak tylko za tobą wskoczyłabym w ogień.
|
|
 |
czy liczy się dla ciebie to co było na Złotych Tarasach? tak skarbie, nasz pierwszy pocałunek.
|
|
 |
ranisz mnie. zdecyduj się, bo nie mogę codziennie płakać, zastanawiać się co z nami, myśleć o tym całymi dniami.
|
|
 |
pierwsza miłość może i jest silna, ale to mnie powinieneś kochać będąc ze mną, nie ją. wiesz.. popełniasz bład.
|
|
 |
kolejny raz płaczę przez ciebie.
|
|
 |
tylko jednego mi brakuje, tego co najważniejsze i co najbardziej cenię: szczerości.
|
|
 |
Ja - Jak Ci poszło to zadanie otwarte z matematyki na egzaminie? Kolega - Jako że nie wiedziałem, napisałem tam rozprawkę, i nie było napisane żeby obliczyć, to napisałem pod koniec "mam nadzieje że rozwiązałem zaistaniały problem moją rozprawką" / hahaha rozmowa z kolegą :D
|
|
 |
Oczywiście, że umiem uzasadnić, że jeżeli liczba jest podzielna przez 15 i przez 14, to jest podzielna przez 10.
|
|
 |
Jebać uczucia wszyscy bądźmy SKURWYSYNAMI .
|
|
|
|