 |
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnienia nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bladły...
|
|
 |
W najpiękniejszym złudzeniu tli się rozpacz...
|
|
 |
Piłam, bo chciałam utopić swoje smutki, ale potem te cholerstwa nauczyły się pływać...
|
|
 |
Kupmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. Taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. Albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. Z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. Zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy...
|
|
 |
Moje jedno serce, dwoje oczu, uszu, usta i nos, 7 litrów krwi, 206 kości, 5 i pół miliona czerwonych krwinek oraz 60 trylionów DNA mówią: TĘSKNIE ZA TOBĄ!
|
|
 |
Może to być dziecinne, może to nic nie znaczy, ale daje mi kurwa siłę, by kruszyć skały!
|
|
 |
Nie masz prawa wymagać więcej niż sam dajesz.
|
|
 |
Dopóki nic nie mówię nie wiesz nic o mnie, a ja dopóki czuję wiem, że żyję jak człowiek.
|
|
 |
A Ty jesteś coraz bliżej, jesteś tuż o krok.
|
|
 |
Szczęście ma twoje oczy, pragnę w nie patrzeć.
|
|
 |
Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz – nienawidzę kiedy dajesz słowo – później okazuje się że nie wiesz co to honor.
|
|
 |
Czasami wystarczy tylko przyznać się po prostu, mówić jak jest mówić prosto z mostu.
|
|
|
|