 |
nasz związek przetrwa. a wiesz, skąd to wiem? ponieważ wciąż pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić każdego ranka, to zobaczyć Twoją twarz
|
|
 |
to właśnie Ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę w to, że warto. < 33
|
|
 |
Gdy na nią patrzę widzę małą bezbronną dziewczynkę chodź ma ponad metr sześćdziesiąt wzrostu. Małe iskierki w oczach, które z każdym dniem tracą na blasku. Kłamstwo ją zabija, niszczy od środka jej małe dobre i mocno kochające serce. Stawia ją przed wyborem, każe decydować. Kopie ją w tyłek coraz mocniej pokazując jak z dnia na dzień życie jest bardziej podłe. Jak robi z niej wredną i podłą osobę wbrew jej woli.
|
|
 |
Jak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby. Jak łatwo można przejąć jej nawyki. A potem wszystko stracić, gdy traci się Jego. I nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka, jedzenie śniadania z innymi nie daje radości. I dzień przelatuje przez palce. i tylko śpi się długo, bo On tam jest.'
|
|
 |
Uwielbiała, gdy przepuszczał ją w drzwiach. Ubóstwiała noszenie jego bluz. Wkurzała się, gdy zasypiał podczas pisania sms'ów. Śmiała się z jego opowieści, jak za bardzo wczuwał się w rolę. Lubiła prowadzić z nim wielogodzinne rozmowy. Kochała Jego zapach. Irytowała się, gdy ją poprawiał. Przepadała za patrzeniem w jego czekoladowe oczy. Polubiła przez Niego chodzenie do szkoły. Chciała po prostu, żeby był.
|
|
 |
Wszystko jest prostsze, niż myślisz i jednocześnie bardziej skomplikowane, niż sobie wyobrażasz.
|
|
 |
|
zerwałam się z łóżka zakładając na siebie jedną z Jego koszulek. już od progu sypialni do moich nozdrzy uderzył zapach świeżo zaparzonej kawy. zahaczając po drodze o łazienkę wbiegłam do kuchni całując delikatnie Jego kark. usiadłam na blacie przyglądając się jak smaruje kromki chleba masłem. - jak się spało? - wyszeptał mierząc mnie swoimi cudownie zielonymi tęczówkami. zanurzyłam czubek palca w jednym ze słoików oblizując go chwilę potem. - poza tym, że całą noc chrapałeś, nie narzekam. - rzuciłam zaczepnie mierzwiąc Mu włosy. dźgnął mnie palcem w brzuch. - skoro tak... rób sobie śniadanie sama! - powiedział zabierając wszystkie kanapki i siadając do stołu. prychnęłam pod nosem zakładając ręce. - nie dość, że chrapie to... - zaczęłam narzekania kiedy w sekundę znalazł się przy mnie zamykając moje usta gwałtownym pocałunkiem. - z czym chcesz? - zapytał łapiąc oddech.
|
|
 |
Jeśli ktoś twierdzi ,że kobiety to słaba płeć , niech zobaczy w sklepie ich walkę o ostatnią parę modnych butów./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Po co płakać skoro można pokazać skurwielowi , że jednak dajesz bez niego radę ? / namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Nie dotykaj mojego serca , od dzisiaj zamknięte, przez jednego skurwiela. / namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Będę krzyczeć tak głośno,aż moje „ nienawidzę Cię skurwysynie ” usłyszysz pod swoim blokiem , a fajka wypadnie Ci z dłoni, bo będziesz wiedział ,że to skierowane jest tylko do Ciebie./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
A moja miłość nie skończyła się wraz z pakietem sms-ów , tylko z wakacjami. / namalowanaksiezniczka
|
|
|
|