|
Dziękuję Ci za Twoją obecność i za to, że choć przez chwilę chciałeś towarzyszyć mi w życiu. Dziękuję za każdą czułość, dobre słowo. Dziękuję Ci za te dni , podczas których budziłam się z uśmiechem na twarzy, bo wiedziałam, że skończą się w Twojej obecności. Żałuję tylko, że było ich tak mało i więcej nie będzie. Przepraszam za to co było żle, liczę, że nie było tych momentów za wiele. Mam nadzieję, że będziesz mnie ciepło wspominał, a mijając kiedyś gdzieś pomyślisz o mnie czulej. Proszę Cię, nigdy się nie poddawaj. Jestem z Ciebie dumna za to kim jesteś i co w swoim życiu już osiągnąłeś. Jestem Twoją największą fanką i wierzę, że stać Cię na jeszcze więcej. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy, niczego bardziej dla Ciebie i siebie nie pragnę. Będzie mi Ciebie ogromnie brakować, możesz być tego pewny. / he.is.my.hope
|
|
|
Jestem na Ciebie zła. Okropnie zła. Mam wielki żal w sobie, jeszcze większą tęsknotę. Znowu jestem przez Ciebie w rozsypce, a Ciebie kolejny raz nie ma. Co ja w sobie mam takiego felernego, że za każdym razem tak łatwo ze mnie rezygnujesz? Co robię żle? Wytłumacz mi to, bo nie potrafię tego zrozumieć. Cholera, nie potrafię. Staram się przecież ze wszystkich sił i kocham Cię z całego serca, ale Ty mnie ciągle ranisz. Zadajesz ból i bez zawahania zostawiasz. Dlaczego? Co ze mną jest nie tak? / he.is.my.hope
|
|
|
Kochałaś go,wiem.Nadal kochasz.Znam to. Nie potrafisz zrobić nic żeby i On Cię pokochał, tak prawdziwie,mocno i na zawsze.Próbowałaś,pewnie tak jak samo jak ja.Starałaś się.Walczyłaś. Wybaczałaś.Czekałaś.Dałaś jedną szansę,drugą i jeszcze kolejną.Pewnie tych szans było sporo,a On i tak nie docenił.Być może nie umie, a może po prostu nie chce.Może się Tobą bawił, a może zwyczajnie pogubił. Może odchodzi od Ciebie pierwszy raz, może po raz kolejny. To już nieważne. Wszystko do człowieka wraca, wróci także i do niego. Może to już ostateczny koniec, a może spotkacie się jeszcze kiedyś na chwilę, albo już na zawsze. Życie jest nieprzewidywalne i potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie.Istnieje przeznaczenie,które wypełni się jeśli pisane jest Ci spędzić z kimś życie.Teraz jednak to nie ten czas.Teraz musisz zadbać o siebie.Jego już nie ma.Musisz iść,aby dowiedzieć się co może Ci jeszcze przynieść życie.Musisz szukać nadziei. Nadziei, że nadal warto żyć.Obie musimy./ he.is.my.hope
|
|
|
Można usunąć zdjęcia, smsy, wyrzucić wszystkie wspólne pamiątki, ale to co najważniejsze i tak pozostaje w nas. Tego co się czuje i pamięta nie da się tak łatwo pozbyć. / he.is.my.hope
|
|
|
Mówi się, że ludzie są jak listy wysyłane nam przez Boga. Jeśli to prawda to byłeś listem z bardzo trudną do zrozumienia treścią, ale na pewno z treścią, która zapada głęboko w sercu. Nie znam odpowiedzi dlaczego Bóg właśnie mnie wybrał jako adresata tego listu, ale cieszę się, że choć przez chwilę mogłam trzymać go w swoich dłoniach. Dziękuję. / he.is.my.hope
|
|
|
Mogę jeszcze kochać, tęsknić i wciąż przyłapywać się na tym, że o Tobie myślę. Mogę mieć łzy w oczach uświadamiając sobie z dnia na dzień coraz bardziej, że znowu Cię nie ma, albo uśmiech na twarzy wspominając te dobre wspólne chwile. Mogę mieć jeszcze ogrom różnych emocji zanim czas zagoi moje zranione serce, ale jedno czego jestem teraz pewna to fakt, że nie chciałabym Cię spotkać już nigdy więcej. Coś we mnie pękło. Nie chcę Cię już widzieć, pamiętać i czuć. To tak bardzo ciąży. Starczy, nie zranisz mnie już ani razu. / he.is.my.hope
|
|
|
Zniszczyłeś mnie. Mnie i moje serce. Zniszczyłeś moje zaufanie, którym obdarowywałam świat i ludzi. Zniszczyłeś moją radość, która żyła we mnie. Zniszczyłeś mój spokój ducha, pewność siebie i poczucie, że zasługuję w życiu na to co najlepsze. Zniszczyłeś wszystko to co było we mnie dobre - wiarę, że w życiu wszystko jest możliwe, nadzieję na lepsze jutro i miłość, która w moim założeniu miała trwać wiecznie. Miałeś rację mówiąc, że zmienisz mój świat. Zmieniłeś. Szkoda tylko, że na gorsze. / he.is.my.hope
|
|
|
Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy. Mam nadzieję, że każdego dnia jesteś o krok bliżej ku byciu spełnienionym, a uśmiech nie schodzi Ci z twarzy. Dbaj o siebie, a pod definicją mojego imienia zachowaj chociaż ciepłe wspomnienia. Bardzo chciałabym tego. / he.is.my.hope
|
|
|
|
Wiem kurwa, że tyle szans było mi dane, a ja wszystkie koncertowo zepsułem. Wiem, że chciałem Cię pokochać i Ty też chciałaś, lecz gdy w końcu tak się stało, zraniłem Cię. Wiem, że dawałaś mi z siebie jak najwięcej, a ja nie potrafiłem tego docenić i wciąż chciałem więcej. Wiem, wiem, że spierdoliłem, a teraz siedzę tu bez Ciebie i pluję sobie w twarz, że dopiero tak daleko od Ciebie doceniłem to, że byłaś dla mnie zawsze, nawet wtedy, gdy było źle. Teraz brakuje mi Twojego uśmiechu, bo przecież to w nim się zakochałem i słów, bo tylko one potrafiły tak rozgrzewać krew w moich żyłach./mr.lonely
|
|
|
nadal jest mi ciężko zamknąć ten niedokończony rozdział pod tytułem On , zostawił po sobie setki urwanych rozmów , kilka ran na moim sercu przez swoje dziecinne zachowanie , niepotrzebne kłótnie o nasz związek , sowa które tylko on wie co oznaczały i ten codzienny mętlik w mojej głowie co jest w nas ,że mimo dwóch lat dalej nas do siebie ciągnie./namalowanaksiezniczka
|
|
|
|
Myślałam, że może jednak będziesz chciał jeszcze raz o mnie zawalczyć, że przypomni Ci się wszystko to, co było między nami na samym początku. Wierzyłam, że zatęsknisz tak bardzo, że zrobisz, co tylko w Twojej mocy abym znów była tylko z Tobą. Nie sądziłam jednak, że aż tak bardzo się pomylę, że jednak Ty w pewnym momencie stwierdzisz, że to wszystko nie jest najlepszym pomysłem. Nie spodziewałam się, że tak łatwo odpuścisz, że machniesz ręką i nie zrobisz nic wiedząc, że mimo wszystko ja nadal jestem, kocham i czekam na Ciebie. Uświadomiłam sobie, że teraz nie będzie już nic, a to boli tak mocno jakbyś po raz kolejny tak po prostu ode mnie odszedł i znów złamał mi serce na pół. / napisana
|
|
|
|
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
|
|