I przychodzi taki moment, gdy po prostu klękasz. Krztusisz się łzami, tracisz wszytsko ! A nie możesz nic... Masz coś przed oczami. Jakieś wspomnienie. Wracają wszytskie te słowa... Wszytskie myśli. I rozumiesz... Jesteś na dnie.
Właściwie miałabym to w dupie, gdyby nie to że mam tyle wspomnień... Gdyby nie to że nadal ze sobą piszemy i do siebie dźwonimy... Gdyby nie to że nadal się spotykamy... Gdyby nie to że nadal mnie całujesz... Gdyby nie to że nadal twierdzisz że mnie kochasz... Gdyby nie to że nadal mówisz mi słodkie rzeczy i opowiadasz o przyszłości... Gdyby nie to że dookoła i przy sobie nadal mam w chuj rzeczy od Ciebie... Gdyby nie to wszystko miałabym to w dupie... ;/
Może zrobiłam wiele głupich rzeczy... Albo zrobiłam ich za mało... Może będę jeszcze długo żałować... A może już jutro o nich zapomne... Może przegiąłam... Może powinnam bardziej... Może piłam i paliłam za dużo... Może za mało... Może krzywdziłam wielu... A może było ich za mało... Może i jestem głupia! Ale jedno jest pewne... Gdybym mogła cofnąć czas... Nie, nie zrobiłabym tego. Bo nie mam pewności że miała bym was teraz przy sobie...