 |
spotykasz na swojej drodze ludzi podłych, bezwzględnych. depczących doszczętnie Twoje ego. odbierających Ci każdą z perspektyw na przyszłość, zwiększając poczucie Twojej własnej beznadziejności. ludzi, którzy traktują Cię jak śmiecia. jak zero. jak nic nieznaczący element ludzkiego bytowania. właśnie wtedy, zastanawiasz się czym sobie na to zasłużyłeś? nie znajdujesz odpowiedzi. najgorsze przypadki, są wtedy kiedy ranią nas ludzie, którym nigdy nie wyrządziliśmy nawet w minimalnym calu podobnej krzywdy. dlaczego spotykamy takich ludzi? po to, aby wiedzieć jak to boli. aby zrozumieć jak bezwzględność potrafi uprzykrzyć życie. po to, abyśmy nigdy nie wyrządzili komukolwiek podobnego cierpienia.
|
|
 |
widzisz. bo Ty jesteś dla mnie jak ten cholerny letni wiatr, rozwiewający moje włosy podczas upału.
oczekiwany. upragniony. szybko utracony. jednym słowem - przemijasz z wiatrem w mgnieniu oka.
|
|
 |
te błahe momenty, kiedy siedzisz i nie wiedząc dlaczego uśmiechasz się do szklanki mrożonej kawy, trzymanej w ręku.
|
|
 |
Nagle dotarło do mnie , że nie będzie już tak jak kiedyś . Zmieniłam się . Nie wiem czy na lepsze . Niektórych ta zmiana pewnie niezadowoli . Dziś otworzyłam archiwum . Zaczęłam czytać nasze rozmowy . Z każdą rozmową wracały wszystkie wspomnienia . Coraz więcej wspomnień . Łzy napłynęły mi do oczu , bo wiedziałam , że tak już nie będzie . Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia . Codziennie się nimi dławiłam . Żyłam przeszłością , żyłam Tobą . Dziś stwierdziłam , że już nie warto . Dlaczego ? Bo wiem , że straciłam coś , co już nie wróci . Nie , nie chodzi tu o Ciebie . Straciłam cząstkę siebie . Straciłam zaufanie . Zaufanie , którym kiedyś darzyłam ludzi . Wszystko , co mnie cieszyło odeszło , wszystko , co kochałam zostawiło mnie samej sobie . Pomimo wszystko dziękuje za to , że przez chwile mogłam być szczęśliwa . A teraz ? teraz mam plan . Postanowiłam być cholernie szczęśliwa . |nioljmdo;}
|
|
 |
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
 |
pamiętam jak w przedszkolu jedyną oznaką uczucia, było chwycenie się za ręcę. kiedy w podstawówce, zabranie piórnika oznaczało podryw. w gimnazjum 'miłość' wygląda inaczej. tutaj nie chwytają się jedynie za ręce, a zabranie piórnika jest niczym w porównaniu do tego co dzieje się w szkolnych kabinach na długich przerwach. kiedyś uczucie, było tak niewinne. dzisiaj kipiące brudem.
|
|
 |
facet się za Tobą ugania, walczy o Twoje względy. masz go gdzieś. dopiero kiedy zacznie się interesować Nim inna, bądź zwyczajnie go stracisz dociera do Ciebie, jak bardzo jest istotny i jakim darzysz go uczuciem.|abstracion .:)
|
|
 |
zabawiająca się każdym z Twoim byłych. odbijająca każdego z Twoich przyszłych. krytykująca każdego z Twoich obecnych, tylko dlatego, że jest Twój a nie jej. pełna satysfakcji kręcąca z każdym z nich, wyłącznie na Twoich oczach. jeżeli tak wyglądają współczesne przyjaciółki to wolę jej nie mieć . |abstracion .;}
|
|
 |
nigdy się nie spodziewałam, że to w Nim znajdę wszystko to czego tak bardzo pragnę. że to dzięki Niemu, za jednym razem spełnię każde z moich marzeń. okazał się moją złotą rybką. oazą do spełniania życzeń. nieskazitelną fontanną do której po wrzuceniu monety, mogłaś liczyć na spełnienie. spadającą gwiazdą na rozgwieżdżonym niebie. i tą felerną urodzinową świeczką na moim torcie.
|
|
 |
bo w dzisiejszych czasach jedyny komplement na który możesz liczyć to 'niezła z Ciebie dupa'. słowa 'kocham Cię' zastępowane, są przez 'chcę Cię przelecieć'. pocałunek zastępuje klepnięcie w tyłek, a czułe objęcie obmacywankę w jednym z publicznych miejsc.
|
|
 |
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie.
|
|
 |
największym błędem jest to, że nie przystępujemy do walki z góry zakładając, że nie mamy szans na wygraną. dopiero w obliczach śmierci dochodzi do nas ile mieliśmy szans na bycie szczęśliwym. i jak wielu z nich, nawet nie spróbowaliśmy wykorzystać.
|
|
|
|