 |
"Rzadko mówię rzeczy, które chcesz usłyszeć, daj mi iskrę. Zobaczymy, czy mam jeszcze siłę."
|
|
 |
nie chciałam kolejny raz wylewać łez, nie chciałam kolejny raz pękniętego serca z Twojego powodu. tak wiele bólu mi dajesz, mimo tego nadal kocham Cię aż serce krwawi, z całej mocy jaką posiadam. dlaczego nie ma Ciebie obok, dlaczego kolejny raz muszę dzielić te dni sama ze sobą. powiedz mi, gdzie jesteś kiedy umieram z braku Ciebie ? jesteś perfekcyjny, ale tylko w moich oczach, zapamiętaj, że zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
tak dawno tu nie zaglądałam, tak dawno nie wylewałam swojego serca, by poczuć ulgę, jakąkolwiek.
potrzebuję Cię, nie potrafię żyć ze świadomością, że jesteś tak daleko. obiecałam sobie, że już więcej o Tobie nie wspomnę ani słowa, ale po prostu nie potrafię, kurwa nie potrafię. jesteś dla mnie wszystkim, wypełniałeś każdą moją ranę w sercu, dziś Ciebie nie ma. jestem sama, Ty jesteś gdzieś daleko, a może chcesz być jak najdalej ode mnie? kocham cię i przepraszam, że nie potrafię dać od siebie więcej, że nie potrafię już o Ciebie walczyć.
|
|
 |
uczucia nie zawsze idą w parze z rozsądkiem
|
|
 |
Czuję się taka bezsilna, jakby nie było wyjścia. Utknęłam w miejscu, którego nienawidzę.
|
|
 |
Czuję się martwa w środku. Nie, to nawet coś gorszego niż śmierć. Jestem tylko dzieckiem, dzieckiem, które próbuje odnaleźć swoje miejsce na tym świecie. Tyle pytań pozostaje bez odpowiedzi. Nie jestem w stanie wyrazić ich słowami. Boże, dlaczego czuję się taka niechciana? Dlaczego czuję, że nie mam prawa żyć? Dlaczego bardziej pragnę ze sobą skończyć niż żyć?
|
|
 |
Zegar wybija północ, to takie proste skoczyć w dół.
|
|
 |
Oczy wytrzeszczone, nie przez nadczynność tarczycy. Co jest, gdzie, jak - już tego nie ogarniesz.
|
|
 |
Wpadasz w koleiny, których wrogom się nie życzy.
|
|
 |
Przez gardło spływa niepokoju chłód, młody Bóg, ten smak rozpoznaj, krew niesie po ciele, czysta ambrozja, nie czuję już wiele.
|
|
 |
oddajcie wzrok niewidomym, skoro nie widzicie, że zbudowaliśmy świat dla ułomnych.
|
|
|
|