głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kobrakid

Siedziałam samotnie w domu na komputerze . Nagle na ekranie pojawiło się :    Szymon . przesyła wiadomość . '' To był on . . Napisał   cześć co tam ?  d   Zamurowało mnie . Chłopak z którym byłabym prawie rok   do mnie napisał . . niepewnie odpisałam   siema . spoko   a tam ?   i czekałam z niecierpliwieniem aż odpisze . Po 10 minutach znowu pojawiła się malutka ikona z napisem   że przesyła wiadomość . Z uśmiechem na twarzy zobaczyłam co napisał . :   jakoś leci . pamiętasz jaki dzisiaj dzień ?   . Trochę posmutniałam . . Dzisiaj 2 miesiące   jak z nim nie jestem . . Powoli odpisałam :   no ba   że pamiętam . Dzisiaj mija dwa miesiące   jak się ode mnie uwolniłeś .   Zastanowiłam się chwilę   i wysłałam . Nie czekałam długo   aż odpisał :   nie . Dzisiaj mija dwa miesiące odkąd popełniłem największy błąd w moim życiu   zostawiłem Cię   . Zamuro

61minuty dodano: 11 luty 2012

Siedziałam samotnie w domu na komputerze . Nagle na ekranie pojawiło się : ,, Szymon . przesyła wiadomość . '' To był on . . Napisał ` cześć co tam ? ;d ` Zamurowało mnie . Chłopak z którym byłabym prawie rok , do mnie napisał . . niepewnie odpisałam ` siema . spoko , a tam ? ` i czekałam z niecierpliwieniem aż odpisze . Po 10 minutach znowu pojawiła się malutka ikona z napisem , że przesyła wiadomość . Z uśmiechem na twarzy zobaczyłam co napisał . : ` jakoś leci . pamiętasz jaki dzisiaj dzień ? ` . Trochę posmutniałam . . Dzisiaj 2 miesiące , jak z nim nie jestem . . Powoli odpisałam : ` no ba , że pamiętam . Dzisiaj mija dwa miesiące , jak się ode mnie uwolniłeś . ` Zastanowiłam się chwilę , i wysłałam . Nie czekałam długo , aż odpisał : ` nie . Dzisiaj mija dwa miesiące odkąd popełniłem największy błąd w moim życiu , zostawiłem Cię ` . Zamuro

Są minuty  w których można przeżyć więcej niż przez całe lata.

61minuty dodano: 11 luty 2012

Są minuty, w których można przeżyć więcej niż przez całe lata.

na pewno tęsknię i czekam. na pewno nie wiem co dalej.

61minuty dodano: 11 luty 2012

na pewno tęsknię i czekam. na pewno nie wiem co dalej.

skupić się na nauce. skupić się na nauce. skupić się na nauce.skupić się na nauce. kurwa  na nauce  nie na nim!

61minuty dodano: 11 luty 2012

skupić się na nauce. skupić się na nauce. skupić się na nauce.skupić się na nauce. kurwa, na nauce, nie na nim!

Masz to  coś . Coś czego jeszcze nikt nie potrafił opisać słowami .

61minuty dodano: 11 luty 2012

Masz to "coś". Coś czego jeszcze nikt nie potrafił opisać słowami .

Usłyszałam Twoje imię . Przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam . Pragnęłam tylko   by nikt nie zauważył   jak bardzo oczy mi się błyszczą   na samą myśl o Tobie .

61minuty dodano: 11 luty 2012

Usłyszałam Twoje imię . Przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam . Pragnęłam tylko , by nikt nie zauważył , jak bardzo oczy mi się błyszczą , na samą myśl o Tobie .

za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował :  dawaj buziaka kochanie  może ostatni raz.  z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:  jedź ostrożnie.   tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek   rozbity motor  osobowe auto  poślizg. nagle mdłości  słabość  i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę  kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat  gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur  z bandażem na głowie   przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń   modliłam się i szlochałam   żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce :   myślałaś   że dla ciebie nie przeżyję ?

61minuty dodano: 11 luty 2012

za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń , modliłam się i szlochałam , żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce : - myślałaś , że dla ciebie nie przeżyję ?

'łamiąc opłatek on jej życzył świetnego chłopaka ona mu wspaniałej dziewczyny niewiedząc że sie wzajeminie kochają'

61minuty dodano: 11 luty 2012

'łamiąc opłatek on jej życzył świetnego chłopaka ona mu wspaniałej dziewczyny niewiedząc że sie wzajeminie kochają'

Cisza między nami rozpierdala wszystko.

61minuty dodano: 11 luty 2012

Cisza między nami rozpierdala wszystko.

Przerwa lekcyjna . Wyszłam z koleżankami na szluga   ale po drodze moją uwagę przykuł On   siedzący na schodach przed szkołą . Zaszłam go od tyłu   delikatnie przykrywając dłonią jego oczy .   Nie zgrywaj się mała .   Zareagował szybko   odsłaniając moją dłoń ze swojej twarzy .   Skąd niby wiedziałeś że to ja   co ?   usiadłam obok niego   podpierając łokcie na kolanach i całe moje spojrzenie przykuły jego oczy .   Wszędzie poznam twój dotyk   zapomniałaś ?   skojarzyłam w tamtym momencie że pewnie chodzi tu o czas   który razem przeżyliśmy . Westchnięcie i odwrócenie wzroku gdzie popadnie było jedyną odpowiedzią na jego słowa w tamtym momencie .   Wiesz   śmiałem się z ludzi którzy mówią że można komuś oddac swoje serce   dopóki nie zrozumiałem że i moje serce oddane zostało tobie .   zamurowało mnie   siedziałam wryta i wpatrzona w niego nie mogąc wykrztusić z siebie ani słowa .

61minuty dodano: 11 luty 2012

Przerwa lekcyjna . Wyszłam z koleżankami na szluga , ale po drodze moją uwagę przykuł On , siedzący na schodach przed szkołą . Zaszłam go od tyłu , delikatnie przykrywając dłonią jego oczy . - Nie zgrywaj się mała . - Zareagował szybko , odsłaniając moją dłoń ze swojej twarzy . - Skąd niby wiedziałeś że to ja , co ? - usiadłam obok niego , podpierając łokcie na kolanach i całe moje spojrzenie przykuły jego oczy . - Wszędzie poznam twój dotyk , zapomniałaś ? - skojarzyłam w tamtym momencie że pewnie chodzi tu o czas , który razem przeżyliśmy . Westchnięcie i odwrócenie wzroku gdzie popadnie było jedyną odpowiedzią na jego słowa w tamtym momencie . - Wiesz , śmiałem się z ludzi którzy mówią że można komuś oddac swoje serce , dopóki nie zrozumiałem że i moje serce oddane zostało tobie . - zamurowało mnie , siedziałam wryta i wpatrzona w niego nie mogąc wykrztusić z siebie ani słowa .

Ważna jest obecność   a twojej mi zabrakło

61minuty dodano: 11 luty 2012

Ważna jest obecność , a twojej mi zabrakło

Tak długo czekała na to spotkanie. Tak dawno przecież się nie widzieli. Droga na stację PKP trwała krócej niż zwykle. Weszła na peron i usiadła na ławce. Wyciągnęła z kieszeni telefon na którym widniała koperta .  Czekasz na mnie ?  Uśmiech od ucha do ucha i szybkie wysłanie  Tak.  Popatrzyła jeszcze na godzinę i schowała telefon z powrotem do kieszeni. Całe 10 min. Miała całe 10 min  które ciągnęły się dziwnie długo. Nagle w oddali słychać pociąg. Zerwała się na równe nogi. Pociąg wjechał na stację. Serce biło jej jak szalone. Ręce drżały. Otworzyły się drzwi .. Wysiadło sporo osób a jego nadal nie było. Spuściła głowę. Spojrzała ponownie i zobaczyła go wysiadającego z bagażami. Uśmiechnęła się i poszła w jego stronę. Rzucił Torbę na ziemię i rozłożył szeroko ramiona  w które mu wpadła. Uniósł ją wysoko tuląc do siebie. Postawił ją a ona wyszeptała mu do ucha.  Tęskniłam . nie zdążyła powiedzieć nic więcej. Zamknął jej usta pocałunkiem.

61minuty dodano: 11 luty 2012

Tak długo czekała na to spotkanie. Tak dawno przecież się nie widzieli. Droga na stację PKP trwała krócej niż zwykle. Weszła na peron i usiadła na ławce. Wyciągnęła z kieszeni telefon na którym widniała koperta . "Czekasz na mnie ?" Uśmiech od ucha do ucha i szybkie wysłanie "Tak." Popatrzyła jeszcze na godzinę i schowała telefon z powrotem do kieszeni. Całe 10 min. Miała całe 10 min, które ciągnęły się dziwnie długo. Nagle w oddali słychać pociąg. Zerwała się na równe nogi. Pociąg wjechał na stację. Serce biło jej jak szalone. Ręce drżały. Otworzyły się drzwi .. Wysiadło sporo osób a jego nadal nie było. Spuściła głowę. Spojrzała ponownie i zobaczyła go wysiadającego z bagażami. Uśmiechnęła się i poszła w jego stronę. Rzucił Torbę na ziemię i rozłożył szeroko ramiona, w które mu wpadła. Uniósł ją wysoko tuląc do siebie. Postawił ją a ona wyszeptała mu do ucha. "Tęskniłam". nie zdążyła powiedzieć nic więcej. Zamknął jej usta pocałunkiem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć