 |
Przyjaźń, to taka wspaniała więź. Nie jest ważne to ile trwa, albo to ile dzieli te osoby. Ważne jest to, że przyjaciele trzymają się za łapkę. Przyjaciel to osoba, która zawsze schowa Cię przed tym co złe. To osoba, która nie powie Ci " będzie dobrze " a powie " któregoś dnia, gdy będziesz walczyć, obudzisz się i będzie nieco lepiej". Przyjaciel to osoba, która będzie walczyć, gdy Ty się zatrzymasz. Miłość czasem okazuje się ulotna. Znika. Przyjaźń żyje ciągle w naszych sercach. Nawet, gdy ta druga osoba jest daleko to jak ważna jest dla nas nie ulega zmianie. To nie nasza gwiazda, a całe niebo, które oświetla nam noc. To słońce, które pozwala nam cieszyć się dniem. To przykre, że czasem dajemy odejść takiemu człowiekowi, bo myślimy, że w ten sposób go chronimy. Nie ma większego bólu niż odejście przyjaciela. Nie ma większej radości niż widzieć, że jest on szczęśliwy. Nawet bez nas.
|
|
 |
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
|
|
 |
Gdybyś tego nie powiedział, oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy, że my to zamknięty rozdział - w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie, nie mogę Cię kochać, bo Ty nie czujesz tego samego, nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś, nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś, że mogę na Ciebie liczyć zawsze, co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia, gdy właściwie nie wiadomo, kto kogo bardziej potrzebuje, wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.
|
|
 |
Nie powiem Ci, że żałuję. Nie, bo mam swoje przekonania, swoje powody i przede wszystkim dumę, które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko, że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie, żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością, że to, co jest teraz nie ma żadnej reguły, że te obietnice a propos bycia i wspierania się, nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą, że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś, schlać się, porozmawiać, podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.
|
|
 |
Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie, bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka, dosłownie, do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć, bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.
|
|
 |
Na religii mi mówili, że kocha mnie Jezus. Ale dorastałem wśród złodziei, ćpunów i dilerów. / Pokój z widokiem na wojnę
|
|
 |
Czy ma włosy, czy jest łysy, czy ma Nike dresy, jeansy, czy ma twarz studenta, czy ma twarz ulicy - to się nie liczy. / WBU
|
|
 |
A ty dziewczyno nie musisz mieć więcej od kumpeli na twarzy tego tynku i tak cię ktoś pokocha.
Nie musisz być na prochach, albo pić do upadłego by zdobyć poważanie koleżanek i kolegów. / WBU
|
|
 |
Pamiętam te chwile, chwile bez wyjścia.
Nawet w moim sercu nie było dla mnie miejsca. / Pih
|
|
 |
Wokół chciwość, złość, nienawiść.
Nigdy na tarczy, o szczęście trzeba walczyć. / Pih
|
|
 |
W powietrzu czuję autodestrukcję.
To słowa prawdy przeszyte bólem. / Pih
|
|
|
|