 |
Chodź, przejdziemy się, pogadamy.
O życiu, które znamy, o tym jak mają się sprawy.
Chodź, przejdziemy się, pogadamy.
I bez obawy. Wszystko zostanie między nami. / Luks Mamilion.
|
|
 |
Chcę się naćpać kochanie Tobą
i chodzić naćpany doba za dobą. / Borixon.
|
|
 |
Cały czas myślę, cały czas marzę,
w ludzkich twarzach widzę Twoje twarze.
Jesteś moim wirem wydarzeń,
poruszasz się po nim jak najlepsze flow. / Borixon.
|
|
 |
Chcę tu tylko z Tobą godnie żyć,
bo na oczy widzę tylko Ciebie.
A cała reszta to dla mnie nic,
magnes zbliża nas do siebie. / Borixon.
|
|
 |
Coś ciągnie mnie, jak magnes, do Ciebie. / Borixon.
|
|
 |
Tęsknie, gdy nie ma Cię przy mnie,
jesteś żarem, bez niego stygnę.
I choć bywają akcje perfidne,
nie zamienię Ciebie na żadne inne. / Borixon.
|
|
 |
Dziś pierdolę wszystko i to nie jest prowo,
chcę tylko iść za rękę z Tobą.
Będziemy tutaj godnie żyć,
nie liczy się hajs, nie liczy się nic. / Borixon.
|
|
 |
Jest coś między nami, ale jest też coś pomiędzy. / Kisiel.
|
|
 |
Jeden jest warunek - szczerość przede wszystkim.
Nie pozwalaj na to, abyś ranił swoich bliskich. / Żary JLB
|
|
 |
Trzeba zaciskać pięści, trzeba bronić swoich racji. Mówisz, że nie mam racji? Nie byłeś w tej sytuacji.
Więc nie pozwól na to, abyś poddał się bez walki, nie pozwól dać się złapać, bo skują znowu w kajdanki. / Szczurek JLB
|
|
 |
Wyczuwa mój strach, moje naderwane zaufanie względem całego świata, wyczuwa drżenie wypływające z mojego serca i rozchodzące się po ciele. Mimo to przyglądając mi się uważnie, prosi bym spojrzała - na Niego, wprost w Jego oczy. Chce przełamać tą barierę. Nasze spojrzenia łączą się, a w ramach podziękowania przytula mnie do siebie. Najdelikatniej jak potrafi, obejmując mnie ramionami z precyzyjną uwagą. "Jestem przy Tobie" mamrocze "jestem Twoim przyjacielem". Jest. Przyjacielem. I obydwoje wiemy, że będzie nim w dalszym ciągu, a zarazem nie przekreśla to czegoś innego, czegoś więcej.
|
|
 |
Drgnęłam, kiedy dotknął mojego podbródka i zaczął unosić go ku górze. - Kolegę? Trójkąt? Kurwa, trzeba być frajerem, żeby składać takie propozycje, a Ciebie, mimo tego jak silna jesteś, to zabolało. Nie mylę się? - zapytał, patrząc mi w oczy, na co kiwnęłam głową. - Jestem silna, ale mam uczucia, tego nie zmienię - przytaknął, po czym dorzucił: - Wiesz doskonale, że mi się podobasz, ale nie chcę przyspieszać. Nie chcę zrobić nic pochopnego, choć jestem pewien, że tego chcę. Ja tego chcę, chcę Ciebie, jak i Ty chcesz mnie. Teraz jednakże skoncentruję się na Twojej duszy, masz najpiękniejsze wnętrze jakie znam - dokończył, głaszcząc mnie po policzku. On, priorytetowy psycholog mojego detoksu.
|
|
|
|