głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kng

mam odwagę przyznać się do błędu

ogarnijziomek dodano: 15 sierpnia 2013

mam odwagę przyznać się do błędu

myśl dokąd idziesz albo przystań na moment i postaraj się wyznaczyć nowy cel swojej drodze

ogarnijziomek dodano: 15 sierpnia 2013

myśl dokąd idziesz albo przystań na moment i postaraj się wyznaczyć nowy cel swojej drodze

trzeba mieć odwagę by zamiast biec zacząć cofać i mimo rozdartych serc wszystko zbudować od nowa..

ogarnijziomek dodano: 15 sierpnia 2013

trzeba mieć odwagę by zamiast biec zacząć cofać i mimo rozdartych serc wszystko zbudować od nowa..

siebie nie oszukasz  nawet myśląc na siłę :

ogarnijziomek dodano: 15 sierpnia 2013

siebie nie oszukasz, nawet myśląc na siłę :)

ciągle uczy mnie świat  że sukces to forsa........

ogarnijziomek dodano: 15 sierpnia 2013

ciągle uczy mnie świat, że sukces to forsa........

daję słowo  oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą..

ogarnijziomek dodano: 15 sierpnia 2013

daję słowo, oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą..

dokładnie:   teksty ogarnijziomek dodał komentarz: dokładnie:)) do wpisu 15 sierpnia 2013
http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 13 sierpnia 2013

odwróciłam dosłownie na sekundę wzrok  by po chwili zobaczyć jak przyjaciel zaczął się szarpać z jakimś typem  pod klubem. to była chwila   szarpanina  po chwili pięści  i dość duża bójka. ludzie wokół kibicowali  a ja spanikowanym wzrokiem szukałam kumpla  błagając by ich rozdzielił   na darmo  Mateusz nie reagował. stałam nad Nim  próbując ciągnąc Go za rękę. miałam wrażenie  że używam całej swojej siły  a Jego ręka nawet nie drgnęła. bił po twarzy kolesia  nie zwracając uwagi na nikogo. wkońcu udało mi się jakoś wepchnąć między Nich   pomimo gości  którzy mnie stamtąd odciągali  i pomimo wkurwienia Mateusza. skierowałam Jego wzrok na siebie  błagając by odpuścił   trwało to kilka sekund   zamyślenie  chwila wahania  i wkońcu decyzja  odpuszczenie. zabrałam Go stamtąd  starając się uspokoić Jego nerwy. po co to zrobiłeś?  zapytałam.  nazwał Cię suką..teraz długo już nic nie powie  powiedział zakładając koszulkę i kierując się w stronę domu z dumą wypisaną na twarzy.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 13 sierpnia 2013

odwróciłam dosłownie na sekundę wzrok, by po chwili zobaczyć jak przyjaciel zaczął się szarpać z jakimś typem, pod klubem. to była chwila - szarpanina, po chwili pięści, i dość duża bójka. ludzie wokół kibicowali, a ja spanikowanym wzrokiem szukałam kumpla, błagając by ich rozdzielił - na darmo, Mateusz nie reagował. stałam nad Nim, próbując ciągnąc Go za rękę. miałam wrażenie, że używam całej swojej siły, a Jego ręka nawet nie drgnęła. bił po twarzy kolesia, nie zwracając uwagi na nikogo. wkońcu udało mi się jakoś wepchnąć między Nich - pomimo gości, którzy mnie stamtąd odciągali, i pomimo wkurwienia Mateusza. skierowałam Jego wzrok na siebie, błagając by odpuścił - trwało to kilka sekund - zamyślenie, chwila wahania, i wkońcu decyzja- odpuszczenie. zabrałam Go stamtąd, starając się uspokoić Jego nerwy."po co to zrobiłeś?"-zapytałam. "nazwał Cię suką..teraz długo już nic nie powie"-powiedział,zakładając koszulkę,i kierując się w stronę domu,z dumą wypisaną na twarzy. || kissmyshoes

dlaczego się uzależniłam? bo było prościej. wystarczyła kreska  by świat stawał się inny. uciekałam od problemów. budziłam się rano  i pierwszą myślą była ona  bo pomagała mi przetrwać. nie interesował mnie świat  na czysto . dopiero po jakiejkolwiek dawce mogłam normalnie funkcjonować. życie stawało się kolorowe  ludzie zdawali się być inni. wszystko było cudowne i piękne  do czasu  aż zrozumiałam  że nie potrafię bez niej żyć. do momentu  w którym bez dawki  ręce zaczynały się trząść  a jakakolwiek koncentracja nie była możliwa. dopiero wtedy zrozumiałam  że przegrywam życie.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 13 sierpnia 2013

dlaczego się uzależniłam? bo było prościej. wystarczyła kreska, by świat stawał się inny. uciekałam od problemów. budziłam się rano, i pierwszą myślą była ona, bo pomagała mi przetrwać. nie interesował mnie świat "na czysto". dopiero po jakiejkolwiek dawce mogłam normalnie funkcjonować. życie stawało się kolorowe, ludzie zdawali się być inni. wszystko było cudowne i piękne, do czasu, aż zrozumiałam, że nie potrafię bez niej żyć. do momentu, w którym bez dawki, ręce zaczynały się trząść, a jakakolwiek koncentracja nie była możliwa. dopiero wtedy zrozumiałam, że przegrywam życie. || kissmyshoes

Jeśli kogoś kochasz to znajdziesz usprawiedliwienie dla jego każdego zachowania  nawet jeśli to co zrobił rozerwało Ci serce. W myślach będziesz powtarzać  że zrozumie swój błąd  że jeszcze będzie dobrze. Jeśli kogo kochasz to sama wbijasz sobie sztylet w serce  bo wolisz codziennie palić się bólem  niż odejść i tlić się tęsknotą.

chokoreeto dodano: 12 sierpnia 2013

Jeśli kogoś kochasz to znajdziesz usprawiedliwienie dla jego każdego zachowania, nawet jeśli to co zrobił rozerwało Ci serce. W myślach będziesz powtarzać, że zrozumie swój błąd, że jeszcze będzie dobrze. Jeśli kogo kochasz to sama wbijasz sobie sztylet w serce, bo wolisz codziennie palić się bólem, niż odejść i tlić się tęsknotą.

spacerowaliśmy po mieście szukając dobrego miejsca do zjedzenia obiadu.  choć będziemy udawać małżeństwo    wyskoczyłam do Mateusza  łapiąc Go pod rękę.  dobra  odpowiedział głupio się śmiejąc. chodziłam dumna  przy Jego boku  aż znaleźliśmy restaurację. stanęłam przy barze  i z uśmiechem na ustach powiedziałam:  kochanie  kup mi kebaba . Mateusz się uśmiechnął  swoim durnym uśmieszkiem  który mówił mi jedno   coś knuje. nagle wyskoczył:  mam Ci kupić kebaba? co z Ciebie za żona?! zdradziłaś mnie z moim najlepszym kumplem. chcę rozwodu . stałam jak wryta  patrząc to na Niego  to na kasjerkę  która nie wiedziała co ze sobą zrobić. nie byłam w stanie wydusić z siebie słowa  zastanawiając się w jaki sposób za chwilę Go zabiję. Mateusz się zaśmiał  rzucając kartą dań o ladę  i wychodząc ze słowami: skontaktuje się z Tobą mój prawnik    a ja stałam  nadal w szoku  nadal nie mogąc uwierzyć  że mój wpaść na tak idiotyczny pomysł pogrążenia mnie.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 12 sierpnia 2013

spacerowaliśmy po mieście szukając dobrego miejsca do zjedzenia obiadu. "choć będziemy udawać małżeństwo" - wyskoczyłam do Mateusza, łapiąc Go pod rękę. "dobra"-odpowiedział,głupio się śmiejąc. chodziłam dumna, przy Jego boku, aż znaleźliśmy restaurację. stanęłam przy barze, i z uśmiechem na ustach powiedziałam: "kochanie, kup mi kebaba". Mateusz się uśmiechnął, swoim durnym uśmieszkiem, który mówił mi jedno - coś knuje. nagle wyskoczył: "mam Ci kupić kebaba? co z Ciebie za żona?! zdradziłaś mnie z moim najlepszym kumplem. chcę rozwodu". stałam jak wryta, patrząc to na Niego, to na kasjerkę, która nie wiedziała co ze sobą zrobić. nie byłam w stanie wydusić z siebie słowa, zastanawiając się w jaki sposób za chwilę Go zabiję. Mateusz się zaśmiał, rzucając kartą dań o ladę, i wychodząc ze słowami:"skontaktuje się z Tobą mój prawnik" - a ja stałam, nadal w szoku, nadal nie mogąc uwierzyć, że mój wpaść na tak idiotyczny pomysł pogrążenia mnie. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć