 |
"Uważaj na ludzi,których miejsce jest w przeszłości. Nie wpuszczaj ich z powrotem do swojego życia."/ H. Coben
|
|
 |
Przeniknij przez moją podświadomość, odkryj mój charakter, poznaj moją osobowość. Stocz walkę z wadami, które posiadam, poznaj moje zalety. Nie oceniaj tuż po pierwszej linijce zdania. Nie możesz tego zrobić z taką łatwością, jak ocenienie książki oo okładce. Spróbuj się wychylić ponad wszelkie normy, zaryzykuj, a sprawię, że będziesz pragnąć poznawać mnie coraz więcej i częściej. Wbrew pozorom potrafię stać się dziewczyną o dobrym sercu, ale nie dla wszystkich. Z początku zawsze i ta sama twarz. Wredna, wyrafinowana, zimna suka, która nie posiada czułości, a już tym bardziej odrobiny miłości lub przyjaźni do obcej osoby. Nie bój się mojego czarnego charakteru. Pomimo wredności i obojętności dla ludzi oraz świata potrafię być paradoksem człowieka, który sam możesz odkryć. Stocz walkę z moim światem, poznaj mnie zanim odejdę na zawsze. /remember_
|
|
 |
Krew pobrana. Wyniki fatalne. Dwa tygodnie czekania. Myślę o tym co w życiu dobre było i dużo było. Myślę też trochę o Tobie i nie mogę przypomnieć sobie jak to się stało, że nas już nie ma. Kiedy przekroczyliśmy granicę. Kiedy padło słowo za dużo, jakie to było słowo...
|
|
 |
know first who you are and then adorn yourself accordingly
|
|
 |
Czas zmienić charakter wypowiedzi... Dzisiaj się boję i pewnie nie zasnę. Ktoś powiedział, że być może czas zacząć zbierać się z tego świata... Być może...
|
|
 |
"Duszko moja, nie możesz mieć żalu, że z kimś tutaj jestem. Wiesz przecież nie potrafię być sam. Potrzebuję mieć przy sobie różne kobiety - brunetki, blondynki, wysokie, niskie, mądre, głupie. Może gdybyś tutaj budziła się koło mnie i chodziła rano w mojej koszuli, może wtedy mógłbym czuć coś więcej, i ani dnia dłużej się z Tobą nie mijać. - Nie planuję noszenia na rękach, wychodzę do teatru. Duszko, nie gniewaj się. Sam już na siebie się gniewam, więcej moja dusza nie zniesie..."
|
|
 |
"...i nosić Cię na rękach nad nierównym brukiem." - tak mi pisałeś ? Pamiętasz, jeszcze tak niedawno, zanim spadł śnieg... Dzisiaj nie podnosisz słuchawki, a mnie tak buty pokaleczyły. Wiem, że tam daleko masz na pewno kogoś do noszenia na rękach - nie jestem głupia, po prostu wiem... ale dzisiaj potrzebowałam abyś odebrał telefon...
|
|
 |
Pogoda bez zmian, wódka też smakuje jak zawsze...
|
|
 |
ciasno związujesz włosy. przymykasz oczy. z palców zsuwasz pierścionki
i szpilki ze stóp. cicho. na boso. po omacku. mimo kurewskiego bólu robisz kilka kolejnych kroków. "jest dobrze". powtarzasz te słowa jak mantrę. "przecież jest dobrze". zwinięta w kłębek topisz ból w oceanie pustego łóżka.
tylko dłonie wciąż splatasz za plecami. by znowu nie poczuć bólu
połamanych palców.
|
|
 |
Nie chcę już bez Ciebie, ani z Tobą. Wykańcza mnie to Twoje bywanie...
|
|
 |
"Znów patrzymy na siebie oczyma wyobraźni, powiem szczerze, to już mnie zaczyna drażnić. Romeo musi umrzeć, zbyt mocno Cie pragnął."
|
|
 |
Rana zadana przez przyjaciela nie zagoi się nigdy.
|
|
|
|