|
Minęło już trochę czasu odkąd ostatni raz miałam od ciebie wieści. Powinnam ci po prostu powiedzieć, abyś odszedł, bo wiem dokładnie, dokąd to prowadzi lecz obserwuję, jak wciąż kręcimy się w kółko.
|
|
|
To była burzliwa znajomość. Od początku pełna lęków i niedopowiedzeń. Po 3 latach osobno wróciliśmy do siebie. Właściwe nie wiem, co ponownie mnie do niego przekonało. Może świadomość gdzieś z tyłu głowy, że to moja miłość życia. Szkoda tylko, że to przekonanie jest jednostronne. Po tym jak usłyszałam, że on nie wie czy jest w stanie sie zakochać, odpuściłam. Odesłałam moją milość z kwitkiem i żyję z kimś dla kogo to ja jestem miłością życia.
|
|
|
Martwiłam się o Ciebie, ale Ty nigdy się o mnie nie troszczyłeś.
|
|
|
Teraz próbujesz znowu mnie do siebie zwabić, ale te dni już dawno minęły mój przyjacielu. Tak bardzo Cię kochałam, że wierzyłam, iż pewnego dnia się zmienisz ale wszystko co mi dałeś to ból i cierpienie.
|
|
|
Podgrzewamy naszą tragedię, patrzymy jak płonie, jakie to piękne i smutne. Jakie żałosne kiedy jest skończone. To Ty zapaliłeś za mnie zapałkę przez którą teraz lecimy od podmuchu eksplozji.
|
|
|
Chcę cię tylko podpalić, żebym nie musiała płonąć sama.
|
|
|
Przychodzisz i zabierasz mnie na przejażdżkę. Żadnych reflektorów i tylko długa droga. Mogłaby zakończyć się w płonących płomieniach lub w raju.
|
|
|
Masz to fantazyjne spojrzenie Jamesa Deana, a ja mam tę wiarę grzecznej dziewczynki i obcisłą, krótką spódniczkę. I gdy się rozpadamy, za każdym razem wracamy do siebie.
|
|
|
Czasem lepiej nie zastanawiać się nad uczuciami.
|
|
|
Czy warto tracić czas na człowieka, który prawdopodobnie nigdy Cię nie pokocha?
|
|
|
Pewność jest dla tych co myślą mniej.
|
|
|
Pogubiłeś się, mnie zgubiłeś też i za rękę już nie trzymasz. Kiedy nie mam sił, by dalej iść - Ciebie nie ma.
|
|
|
|