 |
Oddałem jej serce, bo zaufałem. Zapatrzony w nią, zapomniałem patrzeć pod nogi. Upuściła moje serce, nie chciała go, a ono rozbiło się, niczym szklanka na milion drobnych kawałków. Pozbierałem okruchy, godzinami klejąc je w samotności
|
|
 |
Chcę, żeby nasze emocje nie były udawane. Żebyśmy mogli zrobić z nich wspaniały album i oglądać go na starość. Żebyś na śniadanie podawał mi kubek kakao z parującą miłością. Żebyś otulał mnie swoimi ramionami, ciepłymi i bezpiecznymi. Żebyś był ze mną. Zawsze.
|
|
 |
Lecz pod grubą warstwą straszliwego żalu, choroby, strachu i wyczerpania nadal bije me serce, nadal obracam się wraz z ziemią, wiedząc, że tyle na niej piękna, tyle osób ukochanych, tyle do zobaczenia i przeczytania.
|
|
 |
Wyłączam telefon, to pogadaj sobie z pocztą.
|
|
 |
Czy żałuje? Oczywiście, że nie. Nie można żałować tego, że się było szczęśliwym.
|
|
 |
Każda sekunda z Nim, to jak jeden oddech dla życia.
|
|
 |
Na sercu kamień, z ust cisza i znów się nie znamy i mijamy wśród pytań.
|
|
 |
" Wole czekać na prawdziwość niż przejechać się donikąd. "
|
|
 |
Ludzie myślą, że jak człowiek jest uśmiechnięty to jest szczęśliwy. Chyba ich pojebało?
|
|
 |
Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.
|
|
 |
Masz 37 powodów by się zabić, 37 worków, a w środku cannabis, od wtorku do wtorku tak mija Ci tydzień, 37 wątków w komiksie zwanym życie.
|
|
 |
Już z obojętnością patrzę, jak co parę dni zmieniasz imię w opisie na gadu.
|
|
|
|