 |
z grzecznymi się chodzi, a skurwieli się kocha.
|
|
 |
|
. Siedziała na jego łóżku , patrzyła , jak się przebiera . Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona . Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg . ' Mała , nie napalaj się tak . ' Mruknął i rzucił w nią koszulką . ' Chodź tu ' Warknęła cicho i uniosła brew . Nie zrobił żadnego kroku , tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem . ' Nie , to nie . ' Powiedziała i położyła się na brzuchu . Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach . Wtuliła się w niego . ' Wiesz co ? ' Szepnęła . ' Odnalazłeś mnie . Albo raczej .. ja odnalazłam się w Tobie .' Powiedziała , chowając twarz w jego szyi . Pocałował ją . Delikatnie , z uczuciem , które przepływało między uderzeniami ich serc . Wbił tępy wzrok w sufit . Czuł , jak spokojnie przy nim oddycha . | dzyndzel ♥
|
|
 |
ironia wylewała się ustami, a w oczach błyszczał sarkazm. / eL
|
|
 |
Potem odkryłem, że obojętność mniej boli. / Dr.House
|
|
 |
“To uczucie wszechogarniającej pustki, kiedy otwierając oczy szukasz w sobie siły na nowy dzień. I szybko je zamykasz, oszukujesz siebie, chcesz przedłużyć ten sen, bo on tak pięknie koi ból. A pamiętam ten czas, kiedy nie mogłam się doczekać ranka, jak biegłam do Ciebie, jak nadawałeś sens...”
|
|
 |
przyznaj, że gdy słuchasz muzyki, to właśnie Jego masz przed oczami . [ yezoo ]
|
|
 |
czar prysł. pakuj uczucia i spierdalaj.
|
|
 |
Nigdy nie obiecałam ci, że będzie łatwo, ani nigdy nie obiecałam, że to wszystko będzie tego warte.
|
|
 |
brudna prawda o życiu w szerokich spodniach.
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe. Bo drugą dobę nie śpię i pije gdzieś na mieście. | PEZET.
|
|
 |
Lecz jestem tu gdzie wódka zwala z nóg. Tych co przepijają hajs za zdrowie głupich suk. | PEZET.
|
|
 |
nie pytaj, co się stało. nie pytaj, czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę, omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj, co zamierzam zrobić ze swoim życiem, i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość, ani o to, jak wszystko runęło. / pierdol.sie.kocie
|
|
|
|