 |
lubię kiedy jesteś blisko.
|
|
 |
Odnaleźć sens w czymś, co tak naprawdę nie ma sensu. Żadnego.
|
|
 |
Oddałbym serce na rzeźnie i duszę na cierpienia wieczne byle byś znowu była obok.
|
|
 |
Daj mi ciepło, otul szeptem Twojego ciała, pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj, kochaj tak, że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością.
|
|
 |
Fale naszych uczuć spokojnie rozbijają się o nasze serca tworząc pełną harmonie w nas.Nasze oddechy niczym orkiestra grają nad naszymi twarzami wśród niemych słów naszych ust.Mówisz do mnie milcząc i rozumiem to bardziej niż jakiekolwiek słowa.Twój wzrok, zerwone usta, pieprzyk,dołek,delikatna skóra,zimne stopy,to wszystko przekonuje mnie jak bardzo mnie kochasz. Każdy Twój gest daje mi pewność o tym,że sens mojego życia istnieje.Splecione palce,w których chowamy całą obawę o jutro upewniają mnie, że nawet kiedy wygaśnie blask moich oczu,a krew zwolni mój powód by żyć-Twoja miłość nadal będzie tętnić tą samą siłą,a nawet większą.Wszechświat rozszerzając się rozszerzy nasze serca by mógłby pomieścić jeszcze więcej hektolitrów miłości,które nigdy się nie przeleją,ani nie wyschną.Będą oceanem bez dna.Niebezpiecznym,a zarazem spokojnym.Oceanem,na którym chcę dryfować do końca życia.
|
|
 |
Ostatnio wszyscy szaleją. To jakby koniec świata.
|
|
 |
'Chciałabym, żeby nie było czegoś takiego jak walka, żeby świat był idealny i każdy mógł się dogadać z każdym, ale oczywiście tak nie może być'
|
|
 |
Te chwile umarły, nie słyszę żadnych krzyków.
|
|
 |
siedzisz w pokoju sam, w głowie tych pare wspomnień
tych pare chwil których nie potrafisz zapomnieć
|
|
 |
Nigdy więcej, nie pozwolę, odejść Ci
Takiej prawdziwej miłości jak Ty, nie dał mi nikt.
Pozwól kochać, pozwól dawać, jak najwięcej
Chce Ci skarbie mój pokazać jak wielkie jest moje serce.
|
|
 |
Złap mnie, przytul mocno, mnie do siebie
powiedz ze tak bardzo kochasz, tak jak ja kocham wciąż Ciebie.
Oddaj mi, wszystko co masz
wszystko co jest najważniejsze dla nas, nie rozdzieli tego czas.
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień
|
|
|
|