 |
i był jej indywidualnym szczęściem, choć dalekim od jej ideałów, ale najważniejsze, że prawdziwym.
|
|
 |
niech kończy się świat. pojutrze, czy dziś. nieważne.
|
|
 |
nieprzemyślane słowa i wszystko legło w gruzach. zamknij oczy, pozwól mi cofnąć czas.
|
|
 |
Myślę, że mógłbym cię uszczęśliwić. - A co? Wychodzisz?
|
|
 |
jesteś jak wódka, ale obejdę się.
|
|
 |
pierwsza rzecz świadcząca o tym,że nie jesteś już dzieckiem? nie czytasz już etykiet od kubusia.
|
|
 |
Pamiętam jak w przedszkolu jedyną oznaką uczucia, było chwycenie się za ręce. Kiedy w podstawówce, zabranie piórnika oznaczało podryw. W gimnazjum 'miłość' wygląda inaczej. Tutaj nie chwytają się jedynie za ręce, a zabranie piórnika jest niczym w porównaniu do tego co dzieje się w szkolnych kabinach na długich przerwach. Kiedyś uczucie, było tak niewinne. dzisiaj kipiące brudem.
|
|
 |
Odwaga to bycie sobą wszędzie tam
gdzie wszyscy mogą kłamać.
|
|
 |
Czasem tesknie za okresem gdzie jedynym moim problemem
byl wymyslony potwor pod lozkiem. Troche szkoda ze nie moge
teraz problemow rozwiazac swiecac latarka po podlodze...
|
|
 |
Nie chcę opisywać się słowami. Będą fałszywe, niedopowiedzone.
Chcę uniknąć pytań, na które i tak nie odpowiem.
Ale opiszę się muzyką. Bo nie wiem, co z niej zrozumiesz,
ale ja słyszę w niej wszystko to, co czuję. Myśl więc o niej,
co chcesz, ale to jedyne, co mogę Ci pokazać całkowicie i szczerze...
|
|
 |
` Łatwo jest udawać. Wystarczy Ci wysłać dwukropek i nawias, a Ty będziesz przekonany, że
wszystko jest dobrze. A ja siądę, zapalę papierosa i wszystko będę miała GDZIEŚ.
|
|
|
|