głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika klaudiiova

 1  Niszczycielska schiza dziś  gdzieś   tu w środku  jakoś tak koło mostka  trochę po lewo  trochę głębiej  o  bije  coś uderza wśród tej schizy  ale jakoś tak niemrawo i przerywa  i coraz słabiej. Zobacz  coś przepływa nieopodal. Ktoś płacze   cześć  jak się nazywasz? Wątroba. Kolejny cios. Tam najwyżej zaczyna się kołować  najniżej coraz bardziej bezwładnie. Płuca!  płuca  pracujcie. Nikotyny? Dajcie żyć  jeszcze trochę... dobra  nie marudźcie  drugi buch  trzeci. Koło mostka coraz lepiej. Usypia. Wargi  to wy? Nie całujcie... to nie te usta. Szept zamroczonego serca. Nie słychać. Zimno. Brakuje ubrań  chyba. Twoje ręce... Obce ciało. Źle. Nie tak. Niedobrze  ten umysł jest do niczego  ten facet też jest do niczego  ale pieprzysz się z Nim i nie ma  ale . Zostawia ślady na szyi  mdli mnie. Krwawi. Serce  kurwa  serce krwawi... Umarło. Nie bije. Nie słuchałaś go  bo cholera  bałaś się. Miłości czy jakoś tak? Zawroty. Zostaw. Puść mnie.

definicjamiloscii dodano: 18 stycznia 2013

[1] Niszczycielska schiza dziś, gdzieś - tu w środku, jakoś tak koło mostka, trochę po lewo, trochę głębiej, o, bije, coś uderza wśród tej schizy, ale jakoś tak niemrawo i przerywa, i coraz słabiej. Zobacz, coś przepływa nieopodal. Ktoś płacze - cześć, jak się nazywasz? Wątroba. Kolejny cios. Tam najwyżej zaczyna się kołować, najniżej coraz bardziej bezwładnie. Płuca!, płuca, pracujcie. Nikotyny? Dajcie żyć, jeszcze trochę... dobra, nie marudźcie, drugi buch, trzeci. Koło mostka coraz lepiej. Usypia. Wargi, to wy? Nie całujcie... to nie te usta. Szept zamroczonego serca. Nie słychać. Zimno. Brakuje ubrań, chyba. Twoje ręce... Obce ciało. Źle. Nie tak. Niedobrze, ten umysł jest do niczego, ten facet też jest do niczego, ale pieprzysz się z Nim i nie ma "ale". Zostawia ślady na szyi, mdli mnie. Krwawi. Serce, kurwa, serce krwawi... Umarło. Nie bije. Nie słuchałaś go, bo cholera, bałaś się. Miłości czy jakoś tak? Zawroty. Zostaw. Puść mnie.

Mówiła mi  te kilka lat temu z kręceniem głowy odsuwała mnie od Niego  robiła wszystko  bylebym tylko tej relacji nie ciągnęła i może ze zbyt dużym zaangażowaniem zapewniała  że nasze rozstanie jest dobre   mając w tym ukryte pokłady swojej radości. Może jej nastawienie się zmieniło  może to po prostu ja   że nie jestem już tą marną dziewczynką  którą trzeba chronić przed światem  a to ludzi powinno się osłaniać przed moją osobą. I wcale nie przez Niego  i wcale nie On był tym  który sprowadzał mnie w dół  przeciwnie.

definicjamiloscii dodano: 18 stycznia 2013

Mówiła mi, te kilka lat temu z kręceniem głowy odsuwała mnie od Niego, robiła wszystko, bylebym tylko tej relacji nie ciągnęła i może ze zbyt dużym zaangażowaniem zapewniała, że nasze rozstanie jest dobre - mając w tym ukryte pokłady swojej radości. Może jej nastawienie się zmieniło, może to po prostu ja - że nie jestem już tą marną dziewczynką, którą trzeba chronić przed światem, a to ludzi powinno się osłaniać przed moją osobą. I wcale nie przez Niego; i wcale nie On był tym, który sprowadzał mnie w dół, przeciwnie.

 Gdyby Messi grał dla Realu  to bym go lubił. Teraz mogę go  co najwyżej  darzyć umiarkowanym szacunkiem. W zasadzie jednak mnie wkurwia  Jerzy Pilch

definicjamiloscii dodano: 18 stycznia 2013

"Gdyby Messi grał dla Realu, to bym go lubił. Teraz mogę go, co najwyżej, darzyć umiarkowanym szacunkiem. W zasadzie jednak mnie wkurwia" Jerzy Pilch

Nie będzie innych  nie w naszym życiu  nie w tej codzienności  którą sobie utkamy. Bez zbędnych zasad. Ja  mając za jedynie okrycie ciała potargane i pokręcone włosy. On z światłem księżyca na klatce piersiowej  spalając papierosa. Będzie dym i nikt nie będzie napierdalał  że śmierdzi. Będziemy blisko  najbliżej i na ustach wszystkich zarazem  ignorując to na jeszcze większą skalę  niż teraz.

definicjamiloscii dodano: 18 stycznia 2013

Nie będzie innych, nie w naszym życiu, nie w tej codzienności, którą sobie utkamy. Bez zbędnych zasad. Ja, mając za jedynie okrycie ciała potargane i pokręcone włosy. On z światłem księżyca na klatce piersiowej, spalając papierosa. Będzie dym i nikt nie będzie napierdalał, że śmierdzi. Będziemy blisko, najbliżej i na ustach wszystkich zarazem, ignorując to na jeszcze większą skalę, niż teraz.

W końcu udało mi się zalogować! Działanie moblo  na propsie   ale sentyment i przywiązanie idzie swoją drogą. W gorszych moblowych chwilach możecie mnie znaleźć na flakerze  a tymczasem nadrabianie zaległych wpisów.

definicjamiloscii dodano: 18 stycznia 2013

W końcu udało mi się zalogować! Działanie moblo "na propsie", ale sentyment i przywiązanie idzie swoją drogą. W gorszych moblowych chwilach możecie mnie znaleźć na flakerze, a tymczasem nadrabianie zaległych wpisów.

dzień dobry! mam imię  nazwisko   ciało i duszę. skórę i serce.   tak czasem bywa  że cierpię...

koffi dodano: 16 stycznia 2013

dzień dobry! mam imię, nazwisko, ciało i duszę. skórę i serce. tak czasem bywa, że cierpię...

zaczynam myśleć  że nasze życia to zbiegi okoliczności  które   ktoś zwabił w ślepą uliczkę  które ktoś omamił i splótł ze sobą...  jak dwoje ludzi splata swoje palce.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

zaczynam myśleć, że nasze życia to zbiegi okoliczności, które ktoś zwabił w ślepą uliczkę, które ktoś omamił i splótł ze sobą... jak dwoje ludzi splata swoje palce.

Ale ty  ty mnie dobrze znasz  wszystko o mnie wiesz  wiem  wybaczysz mi  że wszystko przeze mnie.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

Ale ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz, wiem, wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie.

Jestem poważnie fizycznie  mentalnie i emocjonalnie uzależniona od pewnego stylu życia. Nie znam już nic innego  nie pamiętam już nic innego  nie wiem  czy na tym etapie mogę jeszcze być kimś innym. Boję się spróbować.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

Jestem poważnie fizycznie, mentalnie i emocjonalnie uzależniona od pewnego stylu życia. Nie znam już nic innego, nie pamiętam już nic innego, nie wiem, czy na tym etapie mogę jeszcze być kimś innym. Boję się spróbować.

najchętniej nie wychodziłabym z Tobą z łóżka przez co najmniej tydzień. wyłączylibyśmy telefony  kochalibyśmy się  oglądalibyśmy nasze ulubione filmy na zalukaj  pilibyśmy czerwone wino  śmialibyśmy się i rozmawiali. i nie znudzilibyśmy się sobą  to pewne. i to chyba miłość  bo nie wyobrażam sobie robienia tych wszystkich rzeczy z kimkolwiek innym

koffi dodano: 16 stycznia 2013

najchętniej nie wychodziłabym z Tobą z łóżka przez co najmniej tydzień. wyłączylibyśmy telefony, kochalibyśmy się, oglądalibyśmy nasze ulubione filmy na zalukaj, pilibyśmy czerwone wino, śmialibyśmy się i rozmawiali. i nie znudzilibyśmy się sobą, to pewne. i to chyba miłość, bo nie wyobrażam sobie robienia tych wszystkich rzeczy z kimkolwiek innym

Przychodzi taki czas w życiu  kiedy niczego nie można być pewnym. To  co się wiedziało wcześniej  wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się  całe moje jestestwo  bycie  kruszy się  rozpada i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować  by nie odwieziono do psychiatryka.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

Przychodzi taki czas w życiu, kiedy niczego nie można być pewnym. To, co się wiedziało wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się, całe moje jestestwo, bycie, kruszy się, rozpada i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować, by nie odwieziono do psychiatryka.

Twój oddech na mojej szyi  Twoje dłonie błądzące po moim ciele  moje serce przy Tobie..   maniia

maniia dodano: 13 stycznia 2013

Twój oddech na mojej szyi, Twoje dłonie błądzące po moim ciele, moje serce przy Tobie.. / maniia

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć