Palę. Już nałogowo. Starsi koledzy kupują mi fajki w miejskim sklepiku za którym palę jednego za drugim, taaak ci sami koledzy o których jeszcze dwa miesiące temu byłeś zajebiście zazdrosny.
I po raz kolejny patrzyłam jak odchodzisz bez pożegnania bez jakiegokolwiek spojrzenia po prostu odszedłeś ile jeszcze razy bd musiała patrzeć na to jak mnie zostawiasz ? / your_eyes