 |
Widzisz jej spojrzenie? Przesiąknięte jest smutkiem, tęsknotą, czymś, czego pragnie ponad wszystko, coś, czego nigdy nie będzie miała..
|
|
 |
zytałam nasze pierwsze sms , takie skryte , wstydliwe , nieśmiałe. Nawet nie wiem czy mi się chce uśmiechać czy płakać jak je widze.
|
|
 |
Pamiętasz? - Pierwsza miesiączka , pierwszy pocałunek , pierwszy trądzik , pierwsza miłość , pierwszy chłopak , pierwszy sex , pierwszy tusz do rzęs , pierwsza torebka , pierwsze perfumy , pierwszy zawód miłosny , pierwsza przepłakana noc. - Takich rzeczy się nie zapomina.
|
|
 |
Z osobą , z którą kiedyś mogłaś przepisać całą noc , dzisiaj rozmowa wygląda tak : no . aha . nie . pa .
|
|
 |
z drugiej strony - żeby być takim debilem, też trzeba posiadać jakieś umiejętności.
|
|
 |
stałam pod klasą czekając na lekcje, on miał lekcje w sali obok. siedział na ławce i cały czas się na mnie patrzył. podszedł do mnie kolega z klasy, zamieniliśmy parę słów, po czym zaczął mnie gilgotać. zaczęłam krzyczeć, a zarazem śmieć się głośno. on to usłyszał, wstał z ławki, podszedł do mnie, chwycił mocno za rękę i pociągnął do siebie. na jego twarzy zobaczyłam niezbyt wesołą minę. popatrzył mi głęboko w oczy, po czym powiedział: 'mała, nie rób mi tego. dobrze wiesz, że jestem zazdrosny o każdego kolesia, który cię dotknie.', ja patrząc w jego oczy, uśmiechnęłam się i powiedziałam 'wiem' po czym pocałowałam go w policzek. za chwilę zadzwonił dzwonek.
|
|
 |
- cześć.
- cześć.
- co u Ciebie?
- nic specjalnego, muszę iść.
- jak to? ciągle 'musisz iść'. co się dzieje, nawet nie mogę z Tobą porozmawiać? Nie uciekaj.
-muszę, bo Cię kocham.
|
|
 |
siedziała na ławce przed szkołą i patrzyła na niego uwodzicielsko. dawała mu swoim wzrokiem znaki, żeby podszedł. uznał, że to kolejna idealna okazja do złamania następnego serca. podszedł. zaczął z nią flirtować. rozmowa nawet sensownie się toczyła. wtem rozbrzmiał dzwonek na lekcje. zerwał się z ławki i pomógł jej wstać. zbliżył się do niej i objął delikatnie jedną ręką w pasie. drugą uniósł jej podbródek. zbliżył swoje usta do jej ust. wybuchnęła mu centralnie w twarz śmiechem. zrzuciła jego rękę ze swojego biodra. i powiedziała: 'nie jestem tak naiwna jak reszta. źle trafiłeś'. ruszyła w stronę szkoły.
|
|
 |
Już teraz wiem że tylko ty jesteś dla mnie najważniejszy ; )
|
|
 |
Nikt dla mnie się nie liczy, tylko ty ;3
|
|
 |
Tyle bolu,tyle lez...Przez Ciebie,wiesz?
|
|
|
|