 |
Blizna podobno dodaje szlachetności, przynajmniej walczyłem jak psy o kości. /Fokus
|
|
 |
Słony deszcz za oknem, nie wychodzę, zmoknę. Wszystko nieistotne, wszystko czego dotknę
pęka w rękach, kryształ. Tylko ta muzyka jest krystalicznie czysta. /Fokus
|
|
 |
A tak poza tym to wyję, chyba się zabiję, płonie moja dusza, bo nie może się poruszać. /Fokus
|
|
 |
Nie mogę wybaczyć sobie, że to robię, zakochany w Tobie. /Fokus
|
|
 |
Nic się nie dzieje bez przyczyny, tak jak nie ma grzesznika bez winy. /Rahim
|
|
 |
Kocham Cię za to, że po prostu ze mną jesteś, to jest ta miłość, kilka pięknych chwil
najpiękniejsze uczucie, wiem po co mam żyć. /Jeden Osiem L
|
|
 |
Chciałbym dać Ci tę miłość której nikt nie zakłóci, platynową kolię, na metkach napis Gucci. Wiem, często jestem chamem, lecz jednym słowem jest mi wybaczane. Musisz uwierzyć, że to wszystko dla Ciebie Ty i ja, ja i Ty, mamy siebie, jesteś mym światem, kocham błysk w twoich oczach, jesteś moim pragnieniem, jak mógłbym Ciebie nie kochać? Cały mój świat to ten uśmiech, czułe gesty, Ty potrafisz sprawić, że humor miewam lepszy. Wiem, że potrafię zadać ból, lecz musisz uwierzyć, że cały jestem twój, wszystko co mam, tylko Ty, cały świat. /Jeden Osiem L
|
|
 |
Uśmiech przez łzy - to nic nie zmieni, niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić. Naszych problemów nie rozwiąże już telefon, kolejny raz w ścianę uderzam pięścią. Chociaż nie jestem winny, tępy ból, zapijmy, tak bardzo czuję się bezsilny. /Pih
|
|
 |
Zaczynam wszystko od nowa, z nią znika wszystko to co było, do szuflady chowam. /Bonus
|
|
 |
Miewasz czasem złe sny? Przy mnie nic już Ci nie grozi. Schowam Cię w moje ramiona, nie będę Cię zawodzić. Odejść już od Ciebie nie mam takiego myślenia, Ty też nie chcesz odchodzić, ale czas wszystko pozmienia. /Bonus
|
|
 |
Ich setki słów na wietrze, ich gesty, ból to piękne, bunt przeciwko światu i całej reszcie. /Bonson
|
|
 |
Serce nie sługa przecież i nie chcę słuchać przekleństw i nie chcę widzieć łez i nie bądź smutna więcej. /Bonson
|
|
|
|