 |
Nie chcę liczyć, jak inni całe życie na farta dorosłem, by dojrzeć do doskonałości ostatnie słowo, zostały rzucone kości. /TrzechNasTu
|
|
 |
Mam krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste pod naciskiem problemów, ja nadal w siłę rosnę. /TrzechNasTu
|
|
 |
Mam robić coś wbrew sobie, wolę nie robić wcale. /TrzechNasTu
|
|
 |
Daj mi nowe oczy, by inaczej patrzeć poszybować daleko, jak na wietrze latawce, kiedyś od nowa wszystko zacznę, bo mam cel po drodze biorąc pasje i resztę na poważnie. /TrzechNasTu
|
|
 |
Daję słowo, zostawię ten świat tylko pokaż mi inny odcień jego barw. /TrzechNasTu
|
|
 |
Świat miał się zawalić, ale się nie zawalił, bo mam wiernych kumpli i przyjaźń ze stali i co by się nie działo by przy mnie zostali im daję szacunek, oni mi go oddali. /TrzechNasTu
|
|
 |
Chcę uciec stąd, rozumiesz? Uciec, spierdolić, więc daj mi jeden powód, jestem gotów by to zrobić gdzie tu, wszystko wokół jest bezsensu, a cel to tylko kilka parę piw, szlugi, dzień bez stresu. /TrzechNasTu
|
|
 |
Kto tu kogo ma, nie zliczysz takich pseudo związków w których doszło do zamiany Jinga z Jang i na odwrót. /Zioło
|
|
 |
Sprzedaję wszystko tylko nie dupę. /Diox
|
|
 |
Życie spada czasem jak samolot, znajdują szczątki - nie znajdują ciał. /Diox
|
|
 |
Jedni mnie szanują, jedni nienawidzą, co zrobić, taki kraj, jaki kraj, taki żywot. /Diox
|
|
 |
Życie jest szalone jak pamiętnik nastolatki. /Diox
|
|
|
|