 |
może tylko muzyka potrafi zagłuszyć chore serce?
|
|
 |
Zrób coś dla mnie , zatęsknij za mną i dojdź do wniosku , ze bezemnie jest Ci źle
|
|
 |
zamykam oczy, w ciemności widzę zarys planu, od razu powieki kaleczy światło tamtych dni, spisaną historie bezpowrotnych chwil.
|
|
 |
Zatrzymaj te chwile w sercu, ale jako coś przyjemnego, tkliwego. Jako ulotne, ale szczęśliwe wspomnienie. To powinno i mam nadzieje, że z czasem tak będzie, wzbudzać na twojej twarzy uśmiech, a nie płacz.
|
|
 |
Obiecaj, że przez niego nie skończy się to, co budowałyśmy przez ostatnie dziesięć lat.
|
|
 |
obiecaj mi,że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę.
|
|
 |
Może i jest Twój, ale to moje imię wypowiada przez sen.
|
|
 |
Żyję.Mam swój kawałek świata jak Ty. Tu gdzie przeplata się uśmiech, smutek,wiara i łzy. Tu gdzie staram się być nikim więcej niż jestem. Pozy dla pozorów zaliczam do przestępstw I niekoniecznie jaram się tym, co podsuwa mi wzrok.
|
|
 |
naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć
co czuję, czego chcę i jaka jestem. nie TERAZ.
|
|
 |
dostaję słowotoku nerwowego,
rozstrojenia psychicznego
i staje się coraz bardziej niestabilna emocjonalnie.
|
|
 |
nie było nocy, w której nie myślałaby o nim. nie było dnia, w którym nie wypowiedziałaby jego imię choć raz.
|
|
 |
|
Nie mogłabym żałować tego , że Cię spotkałam , bo byłabym największą idiotką na świecie . Nie można przecież żałować , że było się szczęśliwą .
|
|
|
|