 |
- Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
 |
najbardziej zapamiętasz tych ludzi, którzy kochali cie, wtedy kiedy nie byłas tego godna.
|
|
 |
Wpajałem jej: mierz wysoko. Strzeliła mi w łeb.
|
|
 |
za każdy fałsz na mój temat, wyrwany gdzieś z twoich ust, za każdy kit wciskany innym tylko po to, by zjechać mi reputację, mogę szczerze podziękować, pytasz dlaczego? bo akurat mnie to nie boli, właśnie dzięki temu, ja kształcę charakter, a ty tak po prostu w oczach innych,stajesz się kimś niewartym nawet jednego spojrzenia.
|
|
 |
Nie wiem, czy będziesz tam, nie ma znaczenia
|
|
 |
Zadziwiające ile wspomnień nosi w sobie zapach wieczornego powietrza.
|
|
 |
Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam.
|
|
 |
na kacu jestem wczorajsza. na trzeźwo niedzisiejsza.
|
|
 |
Usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego
|
|
 |
Nie jestem w miejscu, w którym obiecałem
być, bowiem boli. Niewypowiedzianie,
niewypowiedzianie boli. Nigdzie nie pojadę,
bo boli. I nie o szesnastej,
ani godzinę później. Bowiem boli. Nie odeślę i
nie odbędę. Gdyż boli. Będę zajęty czym innym
- boleniem. Bowiem boli. Nie przestanie i ja
nie przestanę. Bo nakręcam się.
I przeciwbóle gromadzę na później.
|
|
 |
Wszystko polega na tym, żeby człowiek był taki, jaki jest, żeby nie wstydził się chcieć tego, czego chce i marzyc o tym, o czym marzy. Ludzie są na ogol niewolnikami konwenansów. Ktoś im powiedział, ze powinni być tacy i tacy, i starają się być takimi aż do śmierci, nie wiedząc nawet, kim byli i są naprawdę. Nie są wiec nikim i niczym, postępują niejednoznacznie, niejasno, chaotycznie. Człowiek przede wszystkim musi mieć odwagę być sobą.
|
|
 |
Owszem, chciałem się zabić, i to zabić skutecznie, ale chciałem przy tym być.
|
|
|
|