głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kladzia77

Tajemnica ubrana w ciszę... Niby mi ufasz ale nie wszystko mówisz.... Milczysz...a ja? idiotka  która się zastanawia jak ci pomóc i cierpi  kiedy się nie odzywasz... A mimo to brnie dalej w te wszystkie cholerne tajemnicee i niedpowiedzenia.... Strach kiedyś nie wytrzyma i wygraa walkę z całą resztą... Wtedy odejdę i już nie wrócę....  Zaufanie to ważna rzecz w twoim życiu  tak mówiłeś..... a sam nie ufasz....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 6 grudnia 2015

Tajemnica ubrana w ciszę... Niby mi ufasz ale nie wszystko mówisz.... Milczysz...a ja? idiotka, która się zastanawia jak ci pomóc i cierpi, kiedy się nie odzywasz... A mimo to brnie dalej w te wszystkie cholerne tajemnicee i niedpowiedzenia.... Strach kiedyś nie wytrzyma i wygraa walkę z całą resztą... Wtedy odejdę i już nie wrócę.... "Zaufanie to ważna rzecz w twoim życiu" tak mówiłeś..... a sam nie ufasz....

Wszystko ma swój koniec..

r0baczek dodano: 5 grudnia 2015

Wszystko ma swój koniec..

Stoję w parku. Przyglądam się ludziom... Patrzę na nich.... O... Tam jest para  która się kłóci. o tak ona ma w sobie tyle furii.. Tak ja kiedyś też taka byłam pełna złości podczas naszych sprzeczek. O... A   tam kawałek dalej starsze małżeństwo ile już mogą być razem z 50 lat?? Może.... Są dla siebie nadl czuli i wyjątkowi... Niejeden młody nie potrafi tak okazać swej miłosci.... Uśmiecham sie na ten widok.... A tam?? Tam kawałek w lewo za tym małżeństwem ojciec podnosi swoją małą córeczkę ku górze  ku niebu... A na tak się cieszy... Jest taka niewinna i radosna... Nie wie co ją czka w życiu... Taka beztroska.... Ja nigdy nie czułam sie tak przy ojcu...  Byłam dla niego niewidzialna... nieistniejąca...  Zakładam kaptur na głowe  wkładam słuchawki w uszy  zapalam papierosa i odchodze pogrązona w smutnych wspomnieniach...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 4 grudnia 2015

Stoję w parku. Przyglądam się ludziom... Patrzę na nich.... O... Tam jest para, która się kłóci. o tak ona ma w sobie tyle furii.. Tak ja kiedyś też taka byłam pełna złości podczas naszych sprzeczek. O... A tam kawałek dalej starsze małżeństwo ile już mogą być razem z 50 lat?? Może.... Są dla siebie nadl czuli i wyjątkowi... Niejeden młody nie potrafi tak okazać swej miłosci.... Uśmiecham sie na ten widok.... A tam?? Tam kawałek w lewo za tym małżeństwem ojciec podnosi swoją małą córeczkę ku górze, ku niebu... A na tak się cieszy... Jest taka niewinna i radosna... Nie wie co ją czka w życiu... Taka beztroska.... Ja nigdy nie czułam sie tak przy ojcu... Byłam dla niego niewidzialna... nieistniejąca... Zakładam kaptur na głowe, wkładam słuchawki w uszy, zapalam papierosa i odchodze pogrązona w smutnych wspomnieniach...

Nie potrzebuję hashtaga  statusu  wręczanej znienacka róży  częstych wypadów za miasto  na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie  że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów  ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu  wstawaj  moja piękna   nawet jeśli następne co powiesz to  głodny jestem .

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".

Chciałabym Ci wszystko powiedzieć  ale mnie o to nie pytasz.

r0baczek dodano: 2 grudnia 2015

Chciałabym Ci wszystko powiedzieć, ale mnie o to nie pytasz.

Bez problemu rzucam hasłem  daj mi spokój   odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się  wyłączam  jakby przestaję istnieć. Dla siebie  bo się męczę. Dla niej   wiedząc  że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie  jednocześnie licząc  że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg  które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment  przez który od lat wracam do niego co dzień.

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.

Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę  która należy do niego.  Cząstka  brzmi tu dość irracjonalnie  biorąc pod uwagę  że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli  czy warto  czy powinnam  czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego  a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju  a tam koncentruje się już głównie na tym  by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia   sumienie  jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach  przestając dostrzegać  iż jest cokolwiek innego na tym świecie.

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.

CZęść 3: A to jak podziwiasz tatuaże kumpli  kiedy ich dotykach i muskasz palcami. I kiedy masz te swoje cholerne gwiazdki w oczach. Twoje pieprzone gwiazdki porzadania i podniecenia.... Chce to kurwa tylko dla siebie........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................ tak cholernie zazdrośni. Ona o niego a on o nią... Nie potrafiący pogodzić sie z tym  ze kiedyś mogą nie mieć siebie. Tacy zachłanni swoich ciał i całych siebie...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 30 listopada 2015

CZęść 3: A to jak podziwiasz tatuaże kumpli, kiedy ich dotykach i muskasz palcami. I kiedy masz te swoje cholerne gwiazdki w oczach. Twoje pieprzone gwiazdki porzadania i podniecenia.... Chce to kurwa tylko dla siebie........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................ tak cholernie zazdrośni. Ona o niego a on o nią... Nie potrafiący pogodzić sie z tym, ze kiedyś mogą nie mieć siebie. Tacy zachłanni swoich ciał i całych siebie...

CZęść 2:Patrzę w jego cholernie pociągające oczy.  Tak. Kurwa jestem o ciebie zazdrosna. Straszliwie. mówię z wściekłością  Może i chciałabym to ukryć ale nie potrafię. I każda laska która jest zbyt blisko ciebie  która cię dotyka  uśmeicha się do ciebie czy całuje w policzek w mojej głowie wasnie ginie... Rozumiesz. Nienawidzę innych lasek wokół ciebie. Nie poradzę sobie jeśli będę jedną z wielu. Muszę być jedyna i tylko twoja tak jak chce żebyś ty był tylko mój. patrzy w moje oczy. Nic nie mówi Bierze mnie w ramiona i wnosi do mieszkania. Zanosi do sypialni. Kładzie na łóżku i przygważdża do niego. Siada na mnie i trzyma moje ręce nad głową.  A co ja mam powiedzieć? Masz tylu znajomych i tyle mozliwości. Pracujesz w większości z facetami i uwielbiasz ich towarzystwo. Mogą cię dotykać kilkset razy dziennie. Zabierają mi to co moje. Bo ja chce być jedynym który cie dotyka. Tylko ja. Twój kolejny tatuaż  który robił ci facet....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 30 listopada 2015

CZęść 2:Patrzę w jego cholernie pociągające oczy.- Tak. Kurwa jestem o ciebie zazdrosna. Straszliwie.-mówię z wściekłością- Może i chciałabym to ukryć ale nie potrafię. I każda laska która jest zbyt blisko ciebie, która cię dotyka, uśmeicha się do ciebie czy całuje w policzek w mojej głowie wasnie ginie... Rozumiesz. Nienawidzę innych lasek wokół ciebie. Nie poradzę sobie jeśli będę jedną z wielu. Muszę być jedyna i tylko twoja tak jak chce żebyś ty był tylko mój.-patrzy w moje oczy. Nic nie mówi Bierze mnie w ramiona i wnosi do mieszkania. Zanosi do sypialni. Kładzie na łóżku i przygważdża do niego. Siada na mnie i trzyma moje ręce nad głową. -A co ja mam powiedzieć? Masz tylu znajomych i tyle mozliwości. Pracujesz w większości z facetami i uwielbiasz ich towarzystwo. Mogą cię dotykać kilkset razy dziennie. Zabierają mi to co moje. Bo ja chce być jedynym który cie dotyka. Tylko ja. Twój kolejny tatuaż, który robił ci facet....

CZęść 1:Kolejna kłótnia... Mój krzyk.... Twoja wściekłość  którą widze w oczach... Znów tracę panowanie nad sobą... Rzut kieliszkiem w twoją stronę.... Ale ty sie uchylasz  unikasz ciosu a on rozbija sie o ścianę... Brzęk tłuczone szkła... Furia  która mnie rozdziera kaze mi wziąć kolejny kieliszek i znów rzucam. w ciebie  ale tym razem go łapiesz i odstawiasz na stolik.... nie mam więcej kieliszków pod ręką... szukam kolejnj rzeczy  którą mogę wciebie rzucić..... nie mam siły. Zaczynam płakać. Podchodzi do mnie. Odpycham go. Wychodze na balkon we łzach i zapalam papierosa. Jest zimno. Stoje na zimnym balkonie w bosych stopach i palę.... Tak bardzo tgo nie lubisz.... Po kilku minutach stania i patrzenia na mnie z mieszkania wychodzi do mnie. Tym razem nie pozwala sie odepchnąć. Staje za mną i obejmuje wokól i unieruchamia  moje ręce tak ze moge tylko podnieść papierosa do ust. Nic nie mówi. A ja płaczę z bezsilności. Kończe papierosa i odwracam sie przodem do niego.

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 30 listopada 2015

CZęść 1:Kolejna kłótnia... Mój krzyk.... Twoja wściekłość, którą widze w oczach... Znów tracę panowanie nad sobą... Rzut kieliszkiem w twoją stronę.... Ale ty sie uchylasz, unikasz ciosu a on rozbija sie o ścianę... Brzęk tłuczone szkła... Furia, która mnie rozdziera kaze mi wziąć kolejny kieliszek i znów rzucam. w ciebie, ale tym razem go łapiesz i odstawiasz na stolik.... nie mam więcej kieliszków pod ręką... szukam kolejnj rzeczy, którą mogę wciebie rzucić..... nie mam siły. Zaczynam płakać. Podchodzi do mnie. Odpycham go. Wychodze na balkon we łzach i zapalam papierosa. Jest zimno. Stoje na zimnym balkonie w bosych stopach i palę.... Tak bardzo tgo nie lubisz.... Po kilku minutach stania i patrzenia na mnie z mieszkania wychodzi do mnie. Tym razem nie pozwala sie odepchnąć. Staje za mną i obejmuje wokól i unieruchamia moje ręce tak ze moge tylko podnieść papierosa do ust. Nic nie mówi. A ja płaczę z bezsilności. Kończe papierosa i odwracam sie przodem do niego.

 Gdybym postanowiła ci to wysłać  to dokąd? Kiedy sobie wyobrażam  że miałabym na kopercie napisać pełny adres  ogarnia mnie paraliż. Za bardzo boli myśl  że mieszkasz w tym samym miejscu  twoje życie toczy się tak samo  tyle że beze mnie. A myśl o tym  że cię tam nie ma  że jesteś gdzieś indziej  a ja nie wiem gdzie  jest jeszcze gorsza.   Alice Munro  Miłość dobrej kobiety

silversun dodano: 30 listopada 2015

"Gdybym postanowiła ci to wysłać, to dokąd? Kiedy sobie wyobrażam, że miałabym na kopercie napisać pełny adres, ogarnia mnie paraliż. Za bardzo boli myśl, że mieszkasz w tym samym miejscu, twoje życie toczy się tak samo, tyle że beze mnie. A myśl o tym, że cię tam nie ma, że jesteś gdzieś indziej, a ja nie wiem gdzie, jest jeszcze gorsza." Alice Munro "Miłość dobrej kobiety"

 Jest sobotni wieczór  a ja nie tańczę. Nie maluję się. Nie szukam rajstop w pośpiechu. Nie zdzwaniam się ze znajomymi. Ja oglądam Monikę Richardson i piję herbatę.  I czasem mi szkoda  że jednak nie zakładam rajstop  i mam wrażenie  że mieszkam w piżamie.   Małgorzata Halber

silversun dodano: 30 listopada 2015

"Jest sobotni wieczór, a ja nie tańczę. Nie maluję się. Nie szukam rajstop w pośpiechu. Nie zdzwaniam się ze znajomymi. Ja oglądam Monikę Richardson i piję herbatę. I czasem mi szkoda, że jednak nie zakładam rajstop, i mam wrażenie, że mieszkam w piżamie." Małgorzata Halber

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć