głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika klaaud

ponosisz klęskę  kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem  to jest jak zejście  spełnia się plan  życie to życie  rodzisz się i umierasz sam.

mon1k4 dodano: 14 października 2011

ponosisz klęskę, kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem, to jest jak zejście, spełnia się plan, życie to życie, rodzisz się i umierasz sam.

tracę zmysły  trzymasz mnie za rękę  tańczę z Tobą  w ręku z Jackiem Danielsem. patrzę na Ciebie  myśli mam tylko grzeszne  chciałabym Cię mieć.

mon1k4 dodano: 14 października 2011

tracę zmysły, trzymasz mnie za rękę, tańczę z Tobą, w ręku z Jackiem Danielsem. patrzę na Ciebie, myśli mam tylko grzeszne, chciałabym Cię mieć.

dziś mam Ciebie i nic więcej nie potrzeba już sercu.

mon1k4 dodano: 14 października 2011

dziś mam Ciebie i nic więcej nie potrzeba już sercu.

moja przeszłość  ma wpływ na moją teraźniejszość  dzisiejsze błędy wyjdą jutro   taka kolejność  po upadku wstać i odzyskać w ruchach pewność  spokojnie patrzeć w przód z uśmiechniętą gębą :

mon1k4 dodano: 13 października 2011

moja przeszłość, ma wpływ na moją teraźniejszość, dzisiejsze błędy wyjdą jutro - taka kolejność, po upadku wstać i odzyskać w ruchach pewność, spokojnie patrzeć w przód z uśmiechniętą gębą :)

nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość  zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona  które są moim małym wehikułem  pomagających mi przez chwilę nie istnieć.

abstracion dodano: 9 października 2011

nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć.

i mogła leżeć na zimnej  marmurowej ziemi  cała potargana  umorusana w tuszu do rzęs. zaziębnięta  w sukience  która swoim wyglądem wcale jej nie przypominała. przechodni patrząc z góry  nie zwracali na nią uwagi. przecież w dłoni trzymała woreczek z białym proszkiem  co równoznaczne było z jej furiactwem  roztargnieniem i głupotą. nie zasługująca na krztę współczucia  przeniosła się na inny marmur. równie zimny. perfekcyjnie odsuwając znicze  ułożyła się płycie  układając głowę tuż przed nagrobkiem. wiedziała  że tylko na jego pomoc może liczyć. tylko on jest w stanie  dać jej ciepło  którego nie zaznała nigdy więcej  zaraz po tym  jak wyrwano go z jej objęć  zakopując 5 metrów pod ziemią.

abstracion dodano: 9 października 2011

i mogła leżeć na zimnej, marmurowej ziemi, cała potargana, umorusana w tuszu do rzęs. zaziębnięta, w sukience, która swoim wyglądem wcale jej nie przypominała. przechodni patrząc z góry, nie zwracali na nią uwagi. przecież w dłoni trzymała woreczek z białym proszkiem, co równoznaczne było z jej furiactwem, roztargnieniem i głupotą. nie zasługująca na krztę współczucia, przeniosła się na inny marmur. równie zimny. perfekcyjnie odsuwając znicze, ułożyła się płycie, układając głowę tuż przed nagrobkiem. wiedziała, że tylko na jego pomoc może liczyć. tylko on jest w stanie, dać jej ciepło, którego nie zaznała nigdy więcej, zaraz po tym, jak wyrwano go z jej objęć, zakopując 5 metrów pod ziemią.

szept jest najbardziej podniecającą formą rozmowy. lubię kiedy szepczesz w moje usta. rozchylone  gotowe i zwarte do konwersacji. mimo sprzeciwów  zapełniające się Twoim oddechem zamiast słowami odpowiedzi.

abstracion dodano: 9 października 2011

szept jest najbardziej podniecającą formą rozmowy. lubię kiedy szepczesz w moje usta. rozchylone, gotowe i zwarte do konwersacji. mimo sprzeciwów, zapełniające się Twoim oddechem zamiast słowami odpowiedzi.

umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat  który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje  nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym  że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka  pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory  straszny  sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi  każdy krzyk rozpaczy  rozdzierający usta  tłumiący błagania o pomoc  której nikt nie był w stanie  nawet sobie wyimaginować  o jej udzieleniu  chęci udzielenia   nie wspominając. pozostawiona sama sobie  pragnęła śmierci  której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo  żyć znacznie trudniej.

abstracion dodano: 9 października 2011

umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.

pomocna dłoń nie dla korzyści jest dziś bezcenna  niejeden myśli to nic nie warte  łatwiejsze ścieżki przetarte w ciągłej pogoni za fartem.

mon1k4 dodano: 20 września 2011

pomocna dłoń nie dla korzyści jest dziś bezcenna, niejeden myśli to nic nie warte, łatwiejsze ścieżki przetarte w ciągłej pogoni za fartem.

jedyną pewność miałam co do Twoich   ciepłych dłoni   gdy koniuszkami palców  sunąłeś wzdłuż mego ciała. żadnych uczuć  z Twojej strony pewna nie byłam nigdy.

diastema dodano: 18 września 2011

jedyną pewność miałam co do Twoich ciepłych dłoni , gdy koniuszkami palców sunąłeś wzdłuż mego ciała. żadnych uczuć z Twojej strony pewna nie byłam nigdy.

kąciki ust uniesione ku górze   oczy przepełnione szczęściem i walące jak dzwon serce. takie akcje to tylko na jego widok.

diastema dodano: 18 września 2011

kąciki ust uniesione ku górze , oczy przepełnione szczęściem i walące jak dzwon serce. takie akcje to tylko na jego widok.

piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach   które nosi   w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. piękno kobiety musi być widoczne w oczach   ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.

diastema dodano: 18 września 2011

piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach , które nosi , w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. piękno kobiety musi być widoczne w oczach , ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć