 |
|
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
|
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
|
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
|
WPADNIJ DO MNIE NA SEKS I BLANTA, ALBO BLANTA I SEKS, ALBO NA BLANTA, SEKS I BLANTA
|
|
 |
|
nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni. ich pragnień, ich gestów i wyrazów ich twarzy. ich prawdy, ich szczęścia, chyba nawet ich marzeń.
|
|
 |
|
czuję, że mało czasu nam tu zostało, by pozwolić sobie na to by nie być razem
|
|
 |
|
nie czuję nic i nie wiem co robię, a serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie
|
|
 |
|
"I w moim świecie jesteśmy blisko, ale tu bałem się, że pozwolisz mi spieprzyć wszystko"
|
|
 |
|
'rzeczywistość mnie nie przeraża jak kiedyś, ale bez niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie'
|
|
 |
|
Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek?
|
|
 |
|
lubię gdy pijesz ze mną wódkę i popijasz wódką
|
|
 |
|
to miejsce jest bardzo blisko i z każdego miejsca mogę wejść tam szybko
|
|
|
|