|
Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię, że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę, że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo. [ yezoo ]
|
|
|
Myśli, że mnie zranił. Myśli, że swoim odejściem sprawił, że świat mi się zatrzymał, serce zwolniło do minimum, a oczy już zawsze będą zaszklone łzami. Gówno prawda. Kiedyś, dawno temu, oddałam komuś swoje serce. Zrobiłam to bezmyślnie, od tak na dłoniach podarowałam komuś siebie, bezpowrotnie. I to wtedy życie mi się zatrzymało i coś we mnie umarło. Teraz mogę kochać, mogę mówić, że kocham, mogę być szczęśliwa i śmiać się, ale nikt nie złamie mnie już tak bardzo jak ktoś to zrobił dwa lata temu. Z nikim nie będzie tak bardzo i już nikt nie dostanie tego miana największego skurwysyna, bo nikt nie zrani mnie już tak bardzo jak tamten./esperer
|
|
|
Najgorsza jest świadomość, że nie ma takiego czegoś jak zaczęcie wszystkiego od początku. Nie zapomnisz nigdy co przyprowadziło Cię do miejsca, w którym aktualnie stoisz. Nie zapomnisz o ranach, bo nadal nosisz blizny. Możesz bardzo chcieć, starać się na wszystkie możliwe sposoby, ale nigdy nie zaczniesz życia na nowo, bo przeszłość prędzej czy później dopada, a Ty musisz żyć ze świadomością popełnionych błędów./esperer
|
|
|
Wolisz żyć sam, niż poświęcać swój czas, komuś, kto po prostu jest, bez żadnej więzi z Twojej strony, komuś, kto nie potrafi wypełnić tej ogromnej pustki w Twoim sercu, komuś, dla kogo słowa kocham Cię wymawiasz z lekkością, od niechcenia, bez istotnego błysku w oku i miłego uczucia w środku. I mimo iż serce rozpada się na kawałeczki, a wciągane powietrze rozsadza Ci płuca, z każdym dniem kochasz bardziej, bo miłość nie umiera po miesiącu czy roku.Ona żyje w Tobie ciągle i mimo bólu, sprawia, że stajesz się lepszym człowiekiem i gdy widzisz, że osoba, na której Ci zależy jest szczęśliwa, Ty też, mimo wszystko, jesteś szczęśliwy. Bo jej szczęście, to Twoje szczęście, bo miłość, nawet, gdy boli, wydobywa z Ciebie wszystkie najlepsze cechy. I tak z dnia na dzień pielęgnujesz w sobie tą miłość, która wciąż się rozrasta i nigdy nie więdnie i mimo tysiąca prób zabicia jej, zastąpienia, zgubienia nigdy nie uda Ci się usunąć jej z własnego życia./nutlla
|
|
|
Nie mam czasu czekać na Ciebie, nie mam czasu być wierną, nie mam czasu na robienie rzeczy, które Tobie się podobają, nie mam czasu na bycie idealną. Nie potrafię dłużej czekać, irytuje mnie Twoje niezdecydowanie, mam gdzieś, co powiesz na to, jeśli teraz zakończę naszą znajomość. Bo właśnie po raz kolejny przekonałam się, że nie warto, że muszę korzystać, że wszystko jest takie kruche, że ten świat nigdy nie będzie nasz, że nie mogę wciąż tęsknić za ludźmi, którzy odchodzą. Oh, jak bardzo mam zrytą psychikę, jak ciężko mi z tym wszystkim sobie poradzić. / believe.me
|
|
|
Chwilami mam wrażenie, że moja naiwność osiągnęła już granicę możliwości. Jednak ciągle życie "zaskakuję mnie" i pokazuje mi, że to nieprawda, że chyba jestem głupia jeśli w to wierzę. Mój problem polega na tym, że często niosę pomoc innym sama nie potrafiąc nic zrobić ze swoim życiem i swoimi problemami. A jeśli już się za coś zabiorę to wszystko spieprzę. Nie wiem czy jest to jakaś próba? Próba mojej wiary i cierpliwości? Nie wiem . Nie potrafię tego ogarnąć. Jak się zaczyna sypać to wszystko. Najchętniej wyjechałabym gdzieś daleko, gdzieś gdzie nikt mnie nie zna, zaczynając wszystko od nowa. Może wtedy udałoby mi sie postawić jakiś fundament, na którym mogłabym zacząć budować od nowa moje życie../need.you,here
|
|
|
Podobno po burzy wychodzi słońce. Ale moja burza trwa od bardzo dawna właściwie od jakiś 2 lat. Tak. właśnie wtedy zaczęło się wszystko jebać. Właśnie od tamtego czasu nie potrafię znaleźć swojego miejsca na ziemi a gdy wydaje mi się, że już znalazłam spada na mnie zimny deszcz. Kropla, po kropli wywołując dreszcze. Dreszcze, które nie powinny boleć. Jednak mój organizm reaguje na nie zupełnie inaczej. Poruszają się one po moim ciele zostawiając niewidzialne blizny, które bolą. Przypominają mi one wszystko to co przeżyłam. Dają do zrozumienia, że to jeszcze nie koniec. Więc błądze wśród okrutnego deszczu bez żadnego parasola , pozwalając by kolejne krople dotykały moich włosów, przenikając przez ubrania docierając do serca. Serca, które woła "ile jeszcze bólu mam znieść dziewczyno"../need.you,here
|
|
|
będę płakać juz tylko nad rozlaną wódką.
|
|
|
Szczęścia nie można zdefiniować, Dla każdego znaczy ono coś zupełnie innego, Są ludzie dla których szczęściem jest uszczęśliwianie innych - chociażby jednej osoby, I nawet jeśli wiedzą, że przez to będę później cierpieć, to będą to robić, dla choćby jednej sekundy szczęścia, Jeszcze inni nie dbają o innych, bo najważniejsze jest ich szczęście, Kolejni chcą po prostu być szczęśliwi i z czasem spełniać swoje marzenia, powoli - nikogo nie raniąc. Nie tym razem, to następnym na pewno się uda. Ważne, żeby nikt nie cierpiał przez to co my musimy osiągnąć, Stwierdzam, że nie ważne jest jaką postawę przyjmujemy, bo to nasze życie jest ważne, Nasze szczęście, Bawcie się nawet nie patrząc na koszta, Bo jeśli to was uczyni szczęśliwymi - chociaż na chwilę, to może warto, Ja raczej wolę, żeby inni byli szczęśliwi, zamiast mnie, Bo chcę oddać z siebie jak najwięcej, A czy ktoś to uszanuje czy nie ja nie mam sobie nic do zarzucenia./maxsentymentalny
|
|
|
|