 |
życie jest jednym, wielkim bólem, z którym już nie potrafię żyć.
|
|
 |
podziwiam moją przyjaciółkę za to, że potrafi po raz 1128348466478 wysłuchiwać mojego ciągłego pierdolenia o nim, jak bardzo tęsknię, i dlaczego on mnie tak potraktował. Jestem jej wdzięczna za to, że nie powiedziała mi jeszcze, żebym przestała jej ciągle o tym pieprzyć, bo to nudne. Podziwiam ją za to, że mimo tego, iż jestem straszną męczybułą, ona zawsze znajdzie dla mnie czas, żeby mnie wysłuchać i pocieszyć. Strasznie ją kocham, i chyba nigdy nie będę w stanie odpłacić się jej za wszystko, co dla mnie zrobiła. KOCHAM CIE !
|
|
 |
i mówię sobie codziennie to samo: on ma Cię w dupie. zrozum to kurwa w końcu! Ale mimo tego, że mój rozum ma rację, to ja nadal podlegam sercu zaślepionemu miłością. Nie potrafię inaczej, to po prostu jest ponad moje możliwości
|
|
 |
w człowieku zawsze jest jakaś część, która uparcie przypomina o tym, co było i nie daje się nacieszyć tym, co jest.
|
|
 |
Nikt mi Ciebie nie zastąpi. Ciężko znaleźć drugiego takiego skurwysyna na tym globie.
|
|
 |
wciąż czuję Jego zapach. Jego obecność.
|
|
 |
wiem o wielu błędach i żałuję dziś mocno, że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich.
|
|
 |
niedawno byliśmy dziećmi, a świat był piękny. potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
 |
przy każdym oddechu czuję te żyletki w krtani. świat ma chyba za nic, że jesteśmy na nim.
|
|
 |
"Znasz na bank kogoś, z kim chwile trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało."
|
|
 |
"Potrzebuję Cię do życia jak cukru do herbaty. Ups, nie słodzę."
|
|
|
|