 |
nawet tygodniowy wyjazd do Dubaju, mieszkanie w wilii, rozmawianie z znanymi gwiazdami, drogie upominki, przepiękny ocean, najpiękniejsze widoki, najdroższe restauracje – nic nie sprawiło, by zniknął płacz, a ból minął. codziennie pojawiały się coraz gorzkie łzy, a ból stawał się jeszcze bardziej silniejszy. TAK CHOLERNIE MI CIĘ BRAKUJE, BRACISZKU.
|
|
 |
"byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
"pokochałam tego gościa. Jego delikatność w stosunku do mnie, wieczną pewność siebie, beztroskę z jaką opowiadał o naszej wspólnej przyszłości, czułość, najpiękniejszy uśmiech, niezastąpione, zawsze tak perfekcyjne szczere spojrzenie, oddech z delikatną wonią mentolowych fajek. wiem no, narozrabiałam. "
|
|
 |
' Tak lubiła wymykać się z jego ramion, uciekać niczym wystraszone dziecko. Tak lubiła, kiedy jego dłonie dotykały jej skóry, a ona miała tyle ufności w oczach, tyle wiary w sercu. Tak lubiła, kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion, a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać z nim. Jedynym miejscu, gdzie czuła się naprawdę bezpieczna. "
|
|
 |
jeśli pieniądze szczęścia nie dają, to mi je oddajcie. :D / besty.pl
|
|
 |
bo w życiu każdej kobiety przychodzi czas, że chce pobiec z płaczem do taty siedzącego w ogromnym fotelu i powiedzieć, że ten oto mężczyzna zrobił jej ała na sercu. a on podmucha, pocałuje i powie, że znajdzie gówniarza.
|
|
 |
' moje życie ma smak czekolady, szaleństwa i jego ust. '
|
|
 |
' Nie jestem pijana. Nie naćpałam się heroiną. To On. To przez niego jestem tak cholernie szczęśliwa. '
|
|
 |
' chcę położyć się obok ciebie. przytulić, złapać za rękę i wsłuchać się w bicie twojego serca. wtedy tak przepełniona szczęściem mogę zasnąć. '
|
|
 |
zatrzymać Cię przy sobie chcę duszą nie dupą.
|
|
 |
chłopie , Ty nawet mikrofalówki nie potrafisz obsłużyć a za mnie się zabierasz..
|
|
|
|