 |
idę na papierosa, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia. ostatnią rzecz, która nas łączy.
|
|
 |
ale to nie wszystko, upadniemy razem tak jak jeszcze nigdy nisko.. // happysad.
|
|
 |
taki wspaniały, cudowny, delikatny i pociągający. zaszedł od tyłu, przytulił, musnął lekko moją szyję, a później wziął na ręce i całował opierając mnie o ścianę. nie mogłam się wyrwać z uścisku jego rąk. nawet nie chciałam.
|
|
 |
- wypijmy za błędy. - oo. to nieźle się napierdolimy.
|
|
 |
to jest tak, jakby cały świat się zatrzymał. nie pocieszy cię przyjaciółka, smak czekolady, nowy chłopak, ani żadne z tych przyziemnych spraw, które sprawiają, że pojawia się uśmiech. radość może sprawić tylko ten wzrok, te oczy, które sprawiają, że twoje serce zaczyna drżeć. te usta, które sprawiają, że w twoim brzuchu pojawia się stado motyli. jego tembr głosu i ciepło skóry - tylko to jest w stanie cię uszczęśliwić.
|
|
 |
mam ochotę wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem, kiedy wracam do domu i zaczynam analizować naszą relację. mijamy się pochłaniając się nawzajem wzorkiem. stając przed sobą, odwracamy spojrzenia kiedy tylko się spotkają. nie rozmawiamy ze sobą. wymieniamy się tylko porozumiewawczymi sygnałami. dotykamy się z każdą nadającą się okazją. tylko po to, aby poczuć siebie nawzajem. żadne z nas nie chce przyznać się, że nam zależy. wiesz co jest najzabawniejsze? że oboje doskonale wiemy, jak cholernie siebie pragniemy. wiesz co jest najgorsze? że czas, kiedy moglibyśmy być nawzajem szczęśliwy marnujemy na jakieś tanie gierki ze strachu przed upokorzeniem.
|
|
 |
jeśli usłyszysz przypadkiem w radiu lub telewizji, o rozszalałej histeryczce tańczącej na skraju wieżowca z butelką wina, krzyczącej do przechodniów, że życie jest brutalne a cukier za słodki - to będę ja zmagająca się z tą chorą miłością..
|
|
 |
i uśmiechnę się, byś znów poczuł się przegrany, byś mógł szepnąć pod nosem 'za późno'.
|
|
 |
bo czasem trzeba się uśmiechnąć. tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. dać z siebie wszystko. dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
 |
pokochała tak, jak właśnie straszliwie nie chciała kochać..
|
|
 |
mam kilka chwil w życiu, z których pamiętam smak powietrza.
|
|
 |
ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka,że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość.
|
|
|
|